Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat mogileński. Zmiany w szpitalu to wciąż gorący temat....

(aj)
Fot. sxc.hu
Opozycja poddaje totalnej krytyce sposób w jaki zarząd powiatu zabiera się za przekształcenie szpitala. - Kto ma władzę ten bierze odpowiedzialność za decyzje - zapowiadają radni PO.

- Jestem straszą osobą, korzystam z naszej służby zdrowia - mówi nasza Czytelniczka, pani Stanisława. - Boję się jednak co będzie po zmianach. Na korytarzach przychodni powtarzana jest plotka, że szpital będzie sprywatyzowany.
Pacjenci boją się zmian, bo nie wiedzą na czym mają one polegać. Wiele wątpliwości i zastrzeżeń zgłaszają też sami radni powiatowi, którzy mają współdecydować o przekształceniu SPZOZ. Kilka tygodni temu starosta powołał zespół do przekształceń lecznicy. Radni klubów PO w radzie powiatu i radzie mogileńskiej mówią, że nazwiska osób należących do tego zespołu poznali dzięki artykułom prasowym. Kiedy już je poznali, poddali krytyce.

Woleliby specjalistów

Przypomnijmy, że osoby, które mają przedstawić koncepcję przekształcenia SPZOZ w spółkę to wicestarosta Tadeusz Szymański, Agnieszka Matecka-Stępień (księgowa SPZOZ), Danuta Olejnik (prawniczka), sekretarz starostwa Stefan Łukomski, Marek Maruszak, były wójt Jezior Wielkich, obecnie pracownik starostwa oraz dyrektor SPZOZ Jerzy Kriger.

Szef klubu PO radnych mogileński, Norbert Bembenek niedawno apelował, aby w zespole były reprezentowane "wszystkie siły polityczne". Powiatowi radni Platformy powątpiewają czy wybrane osoby są w stanie przedstawić koncepcję przekształcenia. Starosta Tomasz Barczak podkreśla, że powołana grupa ma jedynie przygotować opracowania, mówiące jakie zmiany może wprowadzać zarząd. Obiecuje też, że wszelkie decyzje będą dyskutowane z radnymi.

- Najpierw specjaliści wysokiej rangi powinni określić uwarunkowania szpitala, a dopiero później zespół mógłby rekomendować nam pewne warianty - mówi z kolei Bartosz Nowacki. - Decyzja nie może być podjęta tak, że my tylko przyklepiemy, przedstawiony nam wariant.

Bez gwarancji powodzenia

Zdaniem Nowackiego, to co przedstawi zespół działający w starostwie będzie mało obiektywne. Z kolei Przemysław Zowczak, w poprzedniej kadencji wicestarosta - mówi, że choć zawsze był zwolennikiem odpublicznienia służby zdrowia ma spore wątpliwości co do sposobu przygotowania zmian w lecznicy. Jak mówi, brakuje wizji, jaka ma być służba zdrowia. I dodaje, że także jego niepokój budzi dobór osób, które mają zająć się przekształceniem SPZOZ.

- Pan starosta publicznie deklaruje, że nie da głowy, ani nawet ręki z powodzenie przekształcenia. Oby ten zespół nie stał kozłem ofiarnym...
Jak mówi Zowczak zarząd powiatu biorąc po wyborach całą władzę, bierze też na siebie odpowiedzialność za powodzenie zmian w służbie zdrowia.
- My jako opozycja jesteśmy od tego by współpracować i wytykać błędy - podkreśla Bartosz Nowacki.

Tomasz Barczak obiecał radnym, że choć to zarząd powiatu zdecyduje, czy powoła spółkę zamiast SPZOZ, o zmianach będzie dyskutował z całą radą.
- Zaczęliśmy zmiany od dobrej strony. Nie uchylam się od odpowiedzialności. A najłatwiej jest recenzować innych... - mówi Barczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska