Przed 18. kolejką IV ligi. Będą mecze o "6 punktów"

Krok do awansu

Sparta/Unifreeze zmierzy się z Notecią Łabiszyn Ewentualne zwycięstwo w pojedynku z łabiszynianami przybliży brodniczan do awansu.

Trzy wiosenne zwycięstwa (dwa w lidze oraz jedno w Pucharze Polski) powinny uradować brodnickich kibiców. Trener Sparty/Unifreeze Dariusz Kołacki zauważa same plusy. - Wielu zawodników rozwija swoje umiejętności piłkarskie, gdyż w drużynie panuje rywalizacja. Atmosfera w szatni również jest bardzo dobra. Nic jej nie buduje tak jak wynik - dodaje.

Serię ligowych wygranych z rzędu oraz zwycięstw Sparty/Unifreeze pod wodzą Kołackiego będzie chciała złamać Noteć Łabiszyn. Podopieczni Marcina Kowalika prezentują futbol ofensywny, przez co nie kalkulują i walczą o wynik do samego końca. W poprzedniej kolejce zapłacili wysoką cenę - łabiszynianie przegrali z Unią Wąbrzeźno 2:3 po golu z rzutu karnego w… 90 minucie. - To nie my powinniśmy się bać przeciwnika, tylko on nas. Szanujemy rywali, ale musimy wykorzystać atut własnego boiska - zaznacza Kołacki.

Do składu Sparty/Unifreeze, po pauzie spowodowanej żółtymi kartkami, powraca Waldemar Szpręglewski. W podstawowej "jedenastce" nie ujrzymy za to Volodymira Golovatenki, który naciągnął mięsień dwugłowy uda. - Lepiej, żeby wyleczył się w pełni, aniżeli miał pauzować po zbyt krótkiej przerwie - wyjaśnia szkoleniowiec, który w miejsce Ukraińca ma zamiar wystawić Sebastiana Brzóskę.

Cuiavia z 3 punktami?

Ciechociński Zdrój rozpoczął sezon dobrze (remis z Flisakiem, wygrana z Dębem), ale tym razem stanie przed o wiele trudniejszym zadaniem. W sobotę zmierzy się w Inowrocławiu z wiceliderem Cuiavią. Faworytem są marzący o tytule gospodarze, którzy wiosną imponują skutecznością (13 goli w dwóch meczach). Powtórzenie wyniku z jesieni byłoby sporym sukcesem zespołu Andrzeja Szlapy.

O 6 punktów

Pójść za ciosem i przybliżyć się do utrzymania w lidze - taki cel przyświeca piłkarzom Jerzego Smolarza w rywalizacji z Goplanią Inowrocław.

W minionym tygodniu chełmżanie pozytywnie zaskoczyli swoich kibiców, wygrywając na wyjeździe z nieobliczalną Krajną Sępólno Krajeńskie 2:0. Trener legionistów, Jerzy Smolarz, spodziewał się trudnego pojedynku, lecz najważniejsze, że trzy punkty pojechały do Chełmży. - Kontrataki wychodziły nam nieźle, ale wcale nie jest powiedziane, że są one naszą jedyną bronią - przestrzega trener. - Przeciwko Krajnie radziliśmy sobie także w ataku pozycyjnym, po którym stworzyliśmy sporo sytuacji - dodaje.

Piłkarze Smolarza chcą jak najszybciej zapewnić sobie byt w IV lidze. Pomóc ma w tym sobotnia wygrana z Goplanią Inowrocław. Oba zespoły bazują na młodych zawodnikach, więc w Chełmży nie powinno zabraknąć walki o każdy centymetr boiska. - Z Goplanią zawsze ciężko się grało. Ten mecz będzie dla nas wielką niewiadomą. Jesteśmy na etapie budowy zespołu i sprawdzimy, jak radzi sobie on po zwycięskim spotkaniu - tłumaczy szkoleniowiec.

W lepszej sytuacji są jednak chełmżanie, którzy z dorobkiem 18 punktów plasuje się na jedenastej pozycji. Goplania wciąż dołuje i nie może wydostać się ze strefy spadkowej. W poprzedniej kolejce inowrocławianie przegrali na własnym boisku z Unią Gniewkowo 0:2. - Obie drużyny nie mogą mówić o komforcie. Co prawda mamy widoczną przewagę nad Goplanią, to śmiało można nazwać sobotnie spotkanie "meczem o sześć punktów" - wyjaśnia Smolarz

Pojedynkiem o podwójną stawkę określić można także sobotni mecz Dąb Barcin - LTP Lubanie. Sąsiadujące z sobą w strefie spadkowej jedenastki wiosną nie zdobyły punktu, nie strzeliły też bramki. Podopieczni Marcina Kujawy w sparingach imponowali skutecznością, której jednak nie potwierdzają w lidze (przestrzelili dwie jedenastki). Jeżeli tę niemoc uda się przełamać to goście nie są bez szans na korzystny wynik. Dąb musi atakować, co stwarza okazję do kontrataków, ulubionego stylu gry jedenastki LTP.

W Osiu liżą rany

Czwartoligowy Grom wybiera się w sobotę do Gniewkowa. Tam będzie chciał zrehabilitować się za ostatnią wysoką porażkę z Cuiavią Inowrocław (3:9). - Zbieramy się po tym upokorzeniu - mówi trener Gromu Jerzy Bobola. - Będziemy je chcieli zamazać w spotkaniu z Unią, ale ona wyjątkowo nam nie leży. Czeka nas ciężki mecz. Nie zagra Darek Wolski, który musi pauzować za czerwoną kartkę. Na szczęście wraca Jacek Glazik, więc tyły będziemy mieli zabezpieczone. Chcę dokonać zmian też w środku pomocy. Wzmocnić go siłą fizyczną. Na środku zagra Tomek Romanowski, a jego miejsce na boku zajmie Mateusz Waśkowski. W wyjściowym składzie pojawią się też Włodek Wiśniewski i Adam Kolmajer. Grom z Unią rozegrał dotychczas trzy mecze i wszystkie przegrał. Czy teraz przełamie złą passę?

Przełamią złą passę?

Po niespodziewanej porażce na własnym boisku z Legią Chełmża w niedzielę Krajna Sępólno postara się o punkty w Radziejowie. Gospodarze w dwóch pierwszych kolejkach nie zaliczyli zysków. Najpierw po dramatycznym boju ulegli 2:3 u siebie beniaminkowi z Łabiszyna, a przed tygodniem pojechali do Mogilna bez kart zdrowia i skończyło się walkowerem. Taki obrót sprawy z pewnością podwójnie zmobilizuje gospodarzy, którzy będą mieli nieco ułatwione zadanie, gdyż w ekipie gości zabraknie kontuzjowanego Sławomira Kosmeli, a więc osoby "numer jeden" defensywy Krajny.

Z kolei Chełminianka Chełmno zagra na wyjeździe z trzecim w tabeli Flisakiem Złotoria. Natomiast Unia Wąbrzeźno gości Pogoń Mogilno (sobota, godz. 17)

TERMINARZ:
Sobota: Dąb Barcin - LTP Lubanie (15, Rózga z Sadek)
Sparta Unifreeze Brodnica - Noteć Łabiszyn (15, Szubiński z Bydgoszczy)
Flisak Złotoria - Chełminianka Chełmno (16, Dunaj z Inowrocławia)
Legia Chełmża - Goplania Inowrocław (16, Oparczyk z Bydgoszczy)
Unia Gniewkowo - Grom Osie (16.30, Gajewski ze Złotopola)
Cuiavia Inowrocław - Zdrój Ciechocinek (17, stadion ul. Orłowska, Lyczmański z Bydgoszczy)
Unia Wąbrzeźno - Pogoń Mogilno (17, Sobiesiński z Brodnicy).
Niedziela: Start Radziejów - Krajna Sępólno Krajeńskie (12, Gryckiewicz z Torunia).