Inowrocław uruchamia klasę dwujęzyczną w gimnazjum. Grozi, że utworzy też liceum

Paweł i Ola ze Szkoły Podstawowej nr 11 w Inowrocławiu doskonale znają język angielski. On ma na swym koncie sukcesy na konkursach językowych. Ona półtora roku mieszkała w Anglii. - Dobrze, że w Inowrocławiu powstają klasy dwujęzyczne. Uczniowie w przyszłości mogą zdawać maturę w języku angielskim. Mają otwarte drzwi na cały świat - wyznaje. Ilona Konieczka, nauczycielka języka angielskiego w SP 11.

Wszystko wskazuje na to, że od września klasy dwujęzyczne dla gimnazjalistów prowadzić będą I Liceum Ogólnokształcące, Gimnazjum nr 4 oraz Zespół Szkół Katolickich. Jest więc z czego wybierać.

Uczeń na wagę złota

Klasy dwujęzyczne - to od roku także wielki spór między miastem a powiatem. Nie da się ukryć, że w czasach niżu demograficznego każdy dodatkowy uczeń w szkole jest na wagę złota. Powiat zabiega więc o to, by pozyskać ich wśród gimnazjalistów, a miasto robi wszystko, by ich nie stracić.

Starostwo wpadło na pomysł utworzenia gimnazjum dwujęzycznego przy I LO. Stosowne porozumienia podpisały wszystkie gminy z wyjątkiem Inowrocławia. W ubiegłym roku Rada Powiatu podjęła uchwałę o powołaniu nowej szkoły. Prezydent Ryszard Brejza uznał, że jest ona niezgodna z prawem.

- Jest to pierwszy przypadek w Polsce, w którym powiat utworzył gimnazjum na terenie miasta, z którym nie ma podpisanego porozumienia - tłumaczy prezydent. Poprosił wojewodę o unieważnienie uchwały Rady Powiatu. Na odpowiedź czekał (!) ponad 8 miesięcy. Okazało się, że wojewoda nie dopatrzył się w uchwale naruszenia prawa. Miasto będzie jednak szukało rozstrzygnięcia przed sądem administracyjnym.

Liceum dwujęzyczne

Wczoraj prezydent poinformował, że od września klasę dwujęzyczną prowadzić będzie również Gimnazjum nr 4. Wkrótce rozpocznie się nabór.

To nie koniec rewelacji z angielskim w tle. Prezydent uznał, że skoro staroście tak bardzo zależy na rozwoju językowym młodzieży, to powinien klasy dwujęzyczne otworzyć najpierw w podległych mu liceach, a dopiero później brać się za gimnazja. Zagroził, że jeśli powiat takiej klasy nie utworzy, miasto rozważy powołanie liceum dwujęzycznego przy jednym z gimnazjów.

Co na to starosta?

- Dobrze, że pan prezydent Brejza wzorem powiatu chce rozszerzyć ofertę edukacyjną dla młodzieży. Szkoda tylko, że jednocześnie dąży do unicestwienia placówki otwieranej przy I LO - wyznaje Marlena Gronowska, rzecznik prasowy starosty.

Uspokaja, że powiat przymierza się do utworzenia klas dwujęzycznych w liceach. Powstaną one jednak najwcześniej w 2012 roku.