Rajca co prawda nie znalazł się w finałowej trójce, ale nie traktuje swojego startu w teleturnieju jako porażki.
- Za cztery lata, bo taka jest "kwarantanna", znów wystartuję - zaznacza Jacek Bukowski.
Radny rok temu wystartował w preeliminacjach w Warszawie. Przeszedł je z dobrym wynikiem, więc zaproszono go do telewizyjnego finału.
- Nagranie było w grudniu, a emisja dopiero w środę - opowiada Bukowski. - Poległem między innymi na pytaniu o wynalazcę termometru rtęciowego. I pewnie, gdybym dłużej pomyślał, powiedziałbym, że to Gabriel Fahrenheit, ale palnąłem na odlew Celsjusza. Jak się siedzi przed telewizorem i odpowiada w głowie na pytania Tadeusza Sznuka, to człowiek się dziwi, że startujący nie potrafią na nie odpowiedzieć. A tam jest wielka trema i stres, łatwiej więc jest popełnić błąd - kończy radny.
Choć to nie wygrana, gratulujemy!
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dorosły syn Grechuty uciekł z domu na dwa lata. Prawdę powiedział po jego śmierci
- Tak wyglądają nieznani uczestnicy "Rolnik szuka żony". Fani muszą sporo nadrobić...
- Syn Bachledy-Curuś poszedł z ojcem w miasto! Przypomina mamę? | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy