Stawka urosła o 90 groszy

Jedzenie to jedna z podstawowych potrzeb. Około 90 dorosłych mieszkańców gminy miałoby problem, żeby zaspokoić ją we własnym zakresie. Są w tej grupie zarówno trwale bezrobotni, jak i osoby: samotne, w podeszłym wieku, nierzadko bezdomne.

Stawka urosła o 90 groszy

To właśnie one korzystają z dwóch świeckich jadłodajni, które na swoją działalność w 2011 r. otrzymały łącznie 100 tys. zł. Ta kwota pokrywa tylko tzw. wsad do kotła. Przygotowanie posiłków oraz ich codzienne wydawanie leży już w gestii: Parafialnego Zespołu "Caritas" przy parafii św. Józefa ul. oraz Towarzystwa Wspierania Osób Niepełnosprawnych. Pierwsza z tych organizacji otrzymała dotację wynoszącą 39.450 zł, druga - prowadząca na Małym Rynku bar "Kajtek" - 60.550 zł. Przez ostatnie trzy lata do każdego posiłku gmina dopłacała 2,6 zł. W tym roku stawkę podniesiono do 3,5 zł. - Ma to związek z drastycznym wzrostem cen żywności, który dał się już wyraźnie zauważyć w ubiegłym roku - tłumaczy Lidia Lemańska, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu. - Od dłużego czasu sygnalizowano nam, że za 2,6 zł trudno przygotować pożywne danie. To zasadniczy powód, dla którego nakłady na dożywianie są coraz wyższe, choć liczba korzystających z tej formy wsparcia powoli maleje - zauważa Lemańska.
Decyzje w sprawie posiłków wydawane są na kilka miesięcy. Po tym okresie mogą być, oczywiście, przedłużone, jeśli pracownik ośrodka uzna, że sytuacja materialna rodziny bądź osoby samotnej nie uległa poprawie na tyle, że powinno być ją stać na samodzielny zakup jedzenia. - Widoczna jest spora rotacja - tłumaczy szefowa OPS. - Stałe grono stanowią tylko osoby starsze i przewlekle chore.

Co trzeci

Największą część ze wspomnianego 1,5 mln zł pochłaniają jednak szkolne kuchnie. Tylko w Szkole Podstawowej nr 7 w Świeciu z darmowych obiadów korzysta 103 uczniów. To ponad 30 proc.