Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Furman. Kandydat na burmistrza Rypina

(ES)
Leszek Furman
Leszek Furman autorka
Zainteresowani fotelem burmistrza mówią, co chcą zrobić dla Rypina. Leszek Furman obiecuje, nam walkę z rozrzutnością w urzędzie.

Ma 35 lat i jest popierany przez Sojusz Lewicy Demokratycznej. Leszek Furman to jeden z sześciu kandydatów na burmistrza Rypina.
Nie przeraża go tak duża liczba przeciwników? - To nie moi przeciwnicy, ale konkurenci - odpowiada Furman. - Wszystkich kontrkandydatów znam i szanuję. Obawiam się natomiast osób, które stoją za niektórymi kandydatami i wspierają ich kampanie ogromnymi, jak na rypińskie warunki, środkami. Zapewne nie robią tego bezinteresownie. Jestem zaniepokojony, bo przypuszczam, że mogą to być to osoby, które starają się wywierać nacisk na ludzi sprawujących władzę w Rypinie.

Pytany o swoje szanse na zwycięstwo Furman przyznaje, że wie, iż nie jest faworytem. Dlaczego więc kandyduje? - Chcę, by mieszkańcy mieli alternatywę - mówi. - Nie jestem uwikłany w istniejące w Rypinie układy towarzysko-biznesowe i nie posiadam zamożnego sponsora, więc moja kampania jest bardzo skromna. Nie ubolewam jednak z tego powodu, bowiem znając mądrość i doświadczenie mieszkańców Rypina wierzę, że dokonają właściwego wyboru. Bo to właśnie mieszkańcy naszego miasta zadecydują, kto przez najbliższe 4 lata będzie sprawował tak odpowiedzialną oraz zaszczytną funkcję.

Pierwsze kroki Furmana po wygranych wyborach? - Zaproszę do współpracy osoby z różnych środowisk - wymienia. - Moim celem jest zaangażowanie mieszkańców w życie miasta i w procesy podejmowania istotnych decyzji. Zmienię również styl kierowania Urzędem Miasta i dzięki temu uzdrowię panującą tam atmosferę, by Urząd stał się instytucją przejrzystą oraz przyjazną wszystkim mieszkańcom Rypina bez względu na ich sytuację materialną i społeczną. Wyeliminuję lekkomyślność oraz rozrzutność w wydatkowaniu środków publicznych.

Ocena Marka Błaszkiewicza, obecnego gospodarza? - Spośród wielu decyzji, jakie podejmował można dostrzec i słuszne, i te kontrowersyjne - stwierdza Furman. - Na początku kadencji otrzymał ode mnie duży kredyt zaufania. Stracił go w wyniku podejmowania decyzji takich jak: próby prywatyzacji MPEC-u, zatrudnienie (wbrew wcześniejszym zapowiedziom) wiceburmistrza, próby kolejnych podwyżek podatków i opłat, podpisywanie przed kamerami listów intencyjnych, z których nic nie wynikało. Przyznał także kilku wybranym urzędnikom i kierownikom bardzo wysokie wynagrodzenia.

Jakim Leszek Furman chce być burmistrzem? Fakt bycia pracownikiem samorządowym z ponad 10-letnim stażem pozwala mi stwierdzić, że będę dobrym gospodarzem, dla którego najważniejsze będzie dobro człowieka i miasta - odpowiada. - Nie będę wykorzystywał funkcji burmistrza oraz środków publicznych dla promocji swojej osoby i swojego środowiska partyjnego, ponieważ nie jestem politykiem. Zapewniam również, że mieszkańcy Rypina będą mieli umożliwiony bezpośredni kontakt ze mną, a nie wyłącznie za pośrednictwem mediów tak jak jest obecnie. Będę uważnie wsłuchiwał się w głosy zwyczajnych mieszkańców by skutecznie rozwiązywać ich codzienne problemy i bolączki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska