Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć lat po zbrodni na Garbarach: Oskarżony twierdzi, że jest niewinny. Czy jego pracodawcy to potwierdzą?

(mc,my)
Roman R. - 55-letni inwalida został znaleziony martwy, z kilkunastoma ranami kłutymi.
Roman R. - 55-letni inwalida został znaleziony martwy, z kilkunastoma ranami kłutymi. fot. sxc.hu
Wyrok w sprawie Szymona M. oskarżonego o współudział w brutalnym zabójstwie w kamienicy przy ulicy Garbary, zapadnie najwcześniej pod koniec listopada.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Po pięciu latach od rozpoczęcia śledztwa w sprawie morderstwa przy ul. Garbary, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy po raz kolejny odroczył rozprawę. Wyrok dla Szymona M. miał zapaść już w ubiegłym tygodniu. Biegli nie otrzymali jednak jeszcze dokumentów, które mają potwierdzać alibi oskarżonego.

Przeczytaj również: Podwójne zabójstwo w Stryszku. DNA nie da odpowiedzi?

Krwawa jatka w kamienicy

Przypomnijmy, że Szymonowi M. grozi dwadzieścia pięć lat więzienia za współudział w zabójstwie Romana R., 55-letniego inwalidy, mieszkańca kamienicy przy ulicy Garbary. Mężczyznę odnaleziono martwego na początku marca 2005 roku. Na ciele miał kilkanaście ran kłutych.

Miał też poderżnięte gardło. Krótko po zabójstwie sąsiedzi ofiary opowiadali, że słyszeli hałas w jego mieszkaniu, jednak przyzwyczajeni do regularnych libacji, nie zwrócili na to uwagi. - Usłyszałem jakiś huk, ale pomyślałem sobie, że Romek spadł z wersalki - zeznał jeden ze świadków podczas śledztwa.

Za zabójstwo odpowiedział już Michał S., który już odsiaduje karę 25 lat więzienia. Przesłuchiwano go podczas jednej z wcześniejszych rozpraw, ale był w opłakanym stanie psychicznym. Był blady, mówił nieskładnie, a później przyznał, że od jakiegoś czasu bierze mocne leki psychotropowe. W 2005 roku, razem z Szymonem M. często bywał u swojej przyszłej ofiary. Pili z Romanem R. alkohol i przesiadywali u niego.

Śledczy ustalili, że głównym motywem zabójstwa był strach przed tym, że R. opowie policji o przestępstwach, jakich dopuszczali się przyszli mordercy. Były to m.in. rozboje i napady rabunkowe. Po dokonaniu zbrodni obaj mieli wyjść z mieszkania na parterze kamienicy przez okno, wcześniej włączając głośno radio.

Przeczytaj również: Morderstwo w DPS Tonowo, pensjonariuszka zabiła sąsiadkę z innej sali

Brytyjczycy potwierdzą alibi?

Szymon M. już odsiaduje wyrok za rozbój i kradzież. Na ostatnią rozprawę 23-latek został doprowadzony przez dwóch uzbrojonych policjantów. Ręce i kostki u nóg miał skrępowane kajdankami - takie metody stosuje się jedynie wobec najgroźniejszych przestępców.

Oskarżony utrzymuje, że to nie on pomagał w zamordowaniu 55-letniego mieszkańca Garbarów. Na dowód swej niewinności wielokrotnie zeznawał, że w czasie, gdy zostało popełnione morderstwo, od ponad miesiąca przebywał w Wielkiej Brytanii.

Przeczytaj również: Gmina Brusy. Morderstwo w Męcikale

Decyzja sądu już blisko

- Sąd przeanalizował już wszystkie zebrane dowody w sprawie - mówił podczas ostatniej rozprawy sędzia Marek Kryś. - Wciąż czekamy jednak na dokumenty z firmy, w której, w 2005 roku miał pracować za granicą Szymon M.

Rozprawa została odroczona do 26 listopada. Jeśli do tego czasu z Wielkiej Brytanii dotrą oczekiwane przez oskarżonego dowody, to swoje stanowiska przedstawią strony procesu (obrońca, prokurator i oskarżony), a później zapadnie wyrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska