Olszewka. Teraz lekcje w jednym miejscu

Szkoła w Olszewce miała zostać zlikwidowania, bo koszty jej utrzymania były dla gminy Nakło zbyt duże. By do tego nie dopuścić, za namową władz Nakła, placówkę przejęło miejscowe Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Olszewki i Lubaszcza. W zamian samorząd obiecał rozbudowę jednego ze szkolnych budynków tak, by dzieci mogły się uczyć tylko w jednym obiekcie. Drugi gmina przeznaczyć chce na mieszkania.

Inwestycję rozpoczęto w ubr. W tym prace zostały zakończone, pochłonęły 525 tys. zł. Do budynku dobudowano pomieszczenia o powierzchni około 120 metrów kw., w tym ponad 60-metrową salkę gimnastyczną. Budynek został ocieplony, położono też nowe tynki.

Oddanie nowych pomieszczeń do użytku poprzedziła uroczysta msza św. w kościele filialnym w Olszewce. Kazanie wygłosił ks. Bogumił Stachowiak, a nowy sztandar szkoły poświęcił w kościele ks. Grzegorz Nowak, proboszcz parafii pw. św. Wawrzyńca w Nakle.

Nakielski proboszcz poświęcił także nowe sale. Była wielka radość, ale i odrobina niedosytu. - Mamy teraz pięknie w szkole, ale wciąż jest trochę ciasno. Szkoda, że dobudowane pomieszczenia nie są choć trochę większe - mówiono w kuluarach.

Trochę ciasno było też podczas gali w nowej salce gimnastycznej. gdzie uczniowie zatańczyli dla gości poloneza w strojach ludowych. Uszyło je i pięknie wyhaftowało koło aktywnych pań "Olszanki".

- My też mamy takie stroje - informowała obecnych dyrektor Bernadeta Tadych - Manuszewska wskazując na Ryszarda Kamińskiego, prezesa Stowarzyszenia na rzecz rozwoju Olszewki i Lubaszcza. A prezesowi zakręciła się w oku łza, gdy wraz z panią dyrektor przekazywał uczniom nowy sztandar, na którym widnieje m.in. wizerunek budynku starej szkoły w Olszewce.

Było też odsłonięcie tablicy poświęconej Józefowi Blechaczowi, patronowi niepublicznej szkoły. Propozycji dotyczących patrona było kilka: ks. Jan Twardowski, Czesław Niemen, Czesław Miłosz. Wybrano przedwojennego kierownika szkoły w Olszewce Józefa Blechacza, pradziadka Rafała Blechacza. Tablicę odsłonił Roman Blechacz, wuj Rafała. Bo wirtuoz koncertuje za granicą.