Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Wielka kolejka po zasiłek rodzinny - ponad dwie godziny

Katarzyna Piojda
"Kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi” - to przysłowie odnosi się do osób, które dopiero wczoraj przyszły złożyć wnioski
"Kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi” - to przysłowie odnosi się do osób, które dopiero wczoraj przyszły złożyć wnioski Fot. Jarosław Pruss
Nawet dwie godziny czekały w kolejce osoby, które wczoraj składały wnioski o przyznanie zasiłków rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego. Gdyby przyszły na początku miesiąca, byłyby załatwione od ręki. Wtedy to urzędnicy czekali na petentów.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Kto złożył wnioski o przyznanie zasiłku rodzinnego na dzieci najpóźniej wczoraj, ten, jeśli taka pomoc mu zostanie przyznana, pierwsze pieniądze dostanie w listopadzie. Kto zaniesie dziś albo do końca miesiąca, podwójną wypłatę otrzyma w grudniu, ze spłatą za listopad. Decyduje dochód. Na osobę w rodzinie nie może być więcej, niż 504 złote netto.

Na dziecko w wieku do 5 lat można dostać 68 złotych miesięcznie, w wieku 6-18 lat - 91 złotych, a na młodzież uczącą się powyżej 18. roku życia do 24 lat - 98 złotych.

Stali od śwituTata będzie musiał zostać z dzieckiem w domu

Wczoraj pierwsze osoby stały przed Wydziałem Świadczeń Społecznych ratusza przy ul. Grudziądzkiej od siódmej rano, chociaż urząd jest otwarty od ósmej. Punktualnie o ósmej w kolejce było kilkanaście osób. Ogonek wydłużał się z godziny na godzinę.

Dlaczego większość osób przyszła złożyć wnioski ostatniego dnia? - Prawie miesiąc załatwiałam dokumenty, które trzeba dołączyć do wniosku - odpowiada pani Barbara. - Musiałam załatwić z urzędu skarbowego potwierdzoną kopię PIT-a za zeszły rok, zaświadczenie z urzędu pracy o dochodach utraconych, zaświadczenie z zakładu pracy.

Kobieta jest matką dwójki dzieci. - Warto wystać swoje w kolejce. Spełniam kryterium, więc zasiłek dostanę, w sumie 182 złote miesięcznie. Na jedzenie będzie.

Czytaj również: Kto musi poczekać na zasiłek dla bezrobotnych?

Drugie podejście

Pan Tadeusz wczoraj przyszedł z dokumentami drugi raz. - Ostatnio byłem we wtorek, około czternastej, bo zwolniłem się szybciej z pracy - opowiada. - Osób było tyle, że urzędniczka poradziła mi, żebym nie stał, bo do osiemnastej nie zdążę dojść do okienka. Teraz wziąłem sobie urlop z pracy.

Przy okienku "załatwianie" jednego petenta trwa 10-15 minut. - Urzędnicy pomagają wypełniać dokumenty, przeglądają wszystkie załączniki i sprawdzają, czy wzór wniosku jest odpowiedni - tłumaczy Regina Politowicz, dyrektor Wydziału Świadczeń Społecznych Urzędu Miasta w Bydgoszczy.

Normalnie w dwóch pomieszczeniach jest 10 okienek czynnych. Wczoraj był taki tłum, że petentów obsługiwało jednocześnie 16 urzędników.

Od rana do końca dnia w wydziale wnioski o zasiłki na dzieci złożyło ponad 600 bydgoszczan

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska