Pierwsze imprezy lekkoatletyczne będzie można zorganizować na tym obiekcie w 2012 roku

O budowie hali widowiskowo-sportowej mówi się od lat. To jedna z obietnic wyborczych Michała Zaleskiego w poprzednich kampaniach wyborczych. Przez długi czas inwestycja istniała tylko na papierze. Od roku przygotowania zaczęły nabierać tempa. Udało się kupić teren pod halę za 3,5 mln zł. Ratusz ma zapewnione dofinansowanie do budowy. A wbicie łopaty może się rozpocząć się pod koniec tego roku.

Projekt prawie gotowy

Miasto czeka na ostatnie dokumenty od konsorcjum Dede-co i MD ze Szczecina. Gotowy jest już projekt budowlany, brakuje jeszcze odbioru projektu wykonawczego, a wraz z nim kosztorysu całego przedsięwzięcia. Miasto ma już pozwolenie na budowę.

Wykonawcy nad dokumentacją pracują od stycznia. Koncepcja architektów zakłada, że najniższa kondygnacja hali zostanie przeszklona, dzięki czemu cała konstrukcja będzie bardzo lekka. Zgodnie z koncepcją hala ma pomieścić 5 tys. widzów, a po rozłożeniu ruchomych trybun nawet 7 tys. Przy obiekcie ma znaleźć się parking na ok. 800 samochodów. Dzięki składanej bieżni w toruńskim obiekcie będą mogły rozgrywać się zawody lekkoatletyczne (bieżnia była wymogiem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, który poparł inwestycję w resorcie sportu). Oprócz tego będzie można grać tu w siatkówkę, koszykówkę oraz piłkę ręczną. Wszystko na 14 tys. metrów kwadratowych powierzchni.

- Zakładamy, że przetarg na budowę zostanie ogłoszony jeszcze w październiku - informuje Mariola Soczyńska z wydziału sportu i turystyki magistratu. - Liczymy na duże zainteresowanie firm i na to, że w postępowaniu uda się uzyskać niższe niż przewidujemy koszty budowy. Jeśli nie będzie odwołań, pierwsza łopata może zostać wbita pod koniec roku.

Stawianie hali ma potrwać co najmniej do 2012 r. i kosztować ok. 120 mln zł. Być może jednak w przetargu da się uzyskać niższą cenę. Dla miasta taka opcja będzie bardzo korzystna, gdyż minister sportu dołoży do inwestycji tylko 20 mln zł. Wcześniej były nadzieje na to, że Toruń dostanie nawet dwa razy tyle.

Do przedsięwzięcia dołoży się również samorząd województwa. Dotacja w tym przypadku ma wynieść 36 mln zł.

Bema z nową jezdnią

Równocześnie z rozpoczęciem budowy hali ma się zmienić pobliski układ komunikacyjny. Do ul. Bema zostanie dobudowana dodatkowa nitka. Dzięki temu zabiegowi trasa zyska dwie, dwupasmowe jezdnie. Będzie więc nie tylko szerzej, ale też bezpieczniej. To znacznie ułatwi dojazd nie tylko do hali, ale również do lodowiska Tor-Tor. Odnowiona zostanie także nawierzchnia ulicy. Przebudowa traktu została zaplanowana na przyszły rok.

Zmiany dotyczą również pl. Hoffmana. Tam Miejski Zarząd Dróg planuje wyznaczyć rondo. Oprócz tego przełożone zostaną tory tramwajowe.

- To jeden z bardziej niebezpiecznych punktów Torunia - mówi Stefan Kalinowski, wicedyrektor toruńskich drogowców. - Jesteśmy w trakcie projektowania zmian w tym miejscu. Ponieważ jest to fragment drogi krajowej, staramy się o dofinansowanie inwestycji z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko" w zakresie poprawy bezpieczeństwa na drogach.

Na razie nie wiadomo, kiedy ruszy przebudowa skrzyżowania. Uzależnione jest to od tego, czy MZD uda się otrzymać dofinansowanie inwestycji.
Udostępnij