Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region. Bez wyobraźni za kierownicą i na chodniku

(ever)
Białe pasy na jezdni piesi traktują jak azyl. Tam przecież nic nie może im się stać. Nic bardziej mylnego. Ostrożności na chodniku, jezdni, czy za kierownicą auta, nigdy nie jest za wiele.

Przed kilkoma dniami - w Nowym Mieście Lubawskim dramat rozegrał się właśnie na przejściu dla pieszych. Dziewięcioletni chłopiec potrącony przez auto z obrażeniami głowy został odwieziony śmigłowcem do szpitala w Olsztynie. W Brodnicy starsza kobieta chciała skrócić sobie drogę i zamiast po pasach, próbowała przejść pomiędzy jadącymi autami. Skończyło się na obrażeniach i pobycie w szpitalu.

- Wypadki z udziałem pieszych, to niestety jedno z większych zagrożeń w ruchu drogowym. Piesi, bardziej niż kierowcy samochodów, narażeni są na poważne urazy a nawet śmierć - mówi Małgorzata Hauchszulz z nowomiejskiej policji. - Nawet na przejściu dla pieszych ostrożności nigdy nie za wiele.
Zdaniem policjantów zapominamy o tym, że wkraczając na przejście, zawsze należy się upewnić, czy nadjeżdżający pojazd zmniejsza prędkość. Zdarza się bowiem, że kierowca się zagapi i łatwo może dojść do tragedii.

Pieszy nie może wejść na jezdnię z miejsca, gdzie nie jest widoczny dla kierowców. Musi zatrzymać się przed pasami. Zanim wkroczy na jezdnie musi rozejrzeć się, czy coś nie nadjeżdża. To jego obowiązek. Pieszy w zetknięciu z samochodem zawsze jest na straconej pozycji.

- Wszyscy uczestnicy ruchu drogowego powinni pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania wobec innych użytkowników dróg i bezwzględnie przestrzegać przepisów - dodaje policjantka. - Na przejściu obowiązuje bezwzględny zakaz wyprzedzania. Należy się zatrzymać, by ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Jeżeli wszyscy będą o tych zasadach pamiętać, to może będzie mniej tragedii na ulicy.

Brodnicka policja odnotowała od początku roku 54 wypadki drogowe, w tym 14 z udziałem pieszych. Tyle statystyka policyjna. Za każdym z nich kryje się ból, rany, uszczerbek na zdrowiu, kalectwo, czasem także śmierć.
W przepychankach pomiędzy pieszym i samochodem na jezdni, pieszy zawsze stoi na straconej pozycji. Kierowcę chroni przecież karoseria auta, poduszki powietrzne i inne zabezpieczenia techniczne. Pieszy może liczyć tylko na siebie.

- Wcale do rzadkości nie należy przechodzenie przez jezdnię z za przeszkody - stojącego autobusu, auta, lub bariery - dodaje Agnieszka Szczucka z brodnickiej policji. - Kierowca nas nie widzi i tragedia wisi na włosku. Takie wypadki już notowaliśmy. Dobrze, że piszecie o tym na swoich łamach, bo może ostudzi to zapał siedzących za kierownicą do mocnego naciskania pedału gazu.
Nadmierna prędkość, to niestety najczęstsze przyczyny wypadków. Kierowcy nie zdają sobie sprawy, że zmniejszenie szybkości samochodu o 10 km/h w mieście może uratować przed śmiercią lub kalectwem, wielu pieszych, gdy dojdzie do potrącenia. Warto o tym pamiętać i stosować się do przepisów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska