Aquapark w Wielkiej Nieszawce będzie największy w regionie [Zobacz zdjęcia]

Inwestycja za 35 mln zł ruszyła w sierpniu ubiegłego roku.
- Teraz wykańczamy obiekt w stanie surowym - tłumaczy Jacek Kruszyński, dyrektor zespołu budów firmy Alstal - Została nam jeszcze do dokończenia budowa wieży i schodów do zjeżdżalni. Trwają uzupełnienia konstrukcji dachu. Od poniedziałku ruszamy z układaniem dachu.

Wydobędą ciepło z ziemi

Na budowie pracuje w zależności od potrzeb od 60 do 80 osób. Największe wyzwanie dla budowniczych to stworzenie systemu ogrzewania. Kończą oni wykonywanie łącznie 11 km odwiertów w głąb ziemi. Każdy z odwiertów liczy po 50 - 60 m. głębokości. Dzięki temu pompy ciepła będą ogrzewać cały obiekt. To ekologiczne źródło energii nie będzie jedyne. Na dachu zamontowane zostaną na dodatek kolektory słoneczne.

- Dzięki tej formie ogrzewania liczymy na zredukowanie kosztów obsługi obiektu - mówi Kazimierz Kaczmarek, wójt gminy Wielka Nieszawka. - A co za tym możliwość zaproponowania cen biletów na konkurencyjnym poziomie, choćby w stosunku do toruńskich basenów.

Czytaj też: Trzy baseny powstaną za rok w Toruniu. Miasto obawia się, że nowy Wodnik nie spełni oczekiwań mieszkańców

W budowanym obiekcie znajdą się trzy baseny, sztuczna rzeka, ścianka wspinaczkowa, jacuzzi, 86-metrowa zjeżdżalnia. Część spa zostanie wyposażona w sauny suche, solankowe, na podczerwień i parowe do tego bicze i ścieżki wodnej z brodzikami i podgrzewanymi leżankami.

Część fitness to solaria, hydroterapia, część przeznaczona na masaże ręczne i siłownia. W centrum powstanie też strzelnica, kręgielnia oraz hotel na 60 miejsc.

To wszystko prowadzić będzie spółka prawa handlowego, która w 100 procentach będzie się składała z gminnego kapitału.

Na to wszystko poczekamy jednak nieco dłużej.

Dwa miesiące opóźnienia

- Z powodu ciężkiej zimy mamy opóźnienie liczące 57 dni, to może przełożyć się na termin otwarcia obiektu - zaznacza Kazimierz Kaczmarek. - Otwarcie centrum planowaliśmy na koniec lutego 2011 roku, ale realny jest maj. Chcemy do końca listopada ukończyć prace na zewnątrz obiektu.

Za to w Toruniu teraz już po raz trzeci nie udało się sprzedać terenu pod planowany aquapark na rogu ul. Przy Skarpie i Szosy Lubickiej.

Za fatalny dojazd z Torunia do Wielkiej Nieszawki odpowiada miasto, które od lat nie potrafi znaleźć pieniędzy na remont Nieszawskiej.

Będą szukać rąk do pracy

Obiekt w Wielkiej Nieszawce będzie generował nową ilość miejsc pracy.

- Zamierzamy zatrudnić około 50 osób, pierwszą osobą, która będzie koordynować tę inwestycję będzie inżynier kontraktu - tłumaczy Kazimierz Kaczmarek. - Naszych pracowników zamierzamy odpowiednio przygotować do tej pracy. Dlatego też będziemy ich szkolić w aquaparku w Suchym Lesie w Poznaniu.

Zanim inwestycja będzie gotowa konieczne jest m.in. nawiezienie setek ton ziemi. Obiekt postawiono na terenie, który wokół centrum ma zostać podniesiony o blisko dwa metry. Niedaleko od centrum znajduje się Wisła i wał przeciwpowodziowy. W ramach zabezpieczeń przed wielką wodą przewidziano budowę betonowej ściany tuż przy budynku, która od strony wału ma zabezpieczać centrum przed ewentualną wodą.
Gmina, aby zdobyć połączenie z pobliską drogą wojewódzką musi teraz stworzyć bezpieczne skrzyżowanie.

Właśnie jest tam budowany trzeci pas ruchu, tzw. prawoskręt, abyśmy bezpiecznie mogli dojechać do centrum rekreacji. Teren skrzyżowania trzeba było też odwodnić. Bez tych inwestycji drogowych gmina nie otrzymałaby zezwolenia na użytkowanie budynku.

Więcej zdjęć z budowy zobacz w naszej galerii.

Udostępnij