Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SIERPIEŃ 80. Fiat yellow bahama, "Jowita" i piżama pierwszego sekretarza

(bas)
dr Wiesław Nowakowski
dr Wiesław Nowakowski arch.
- Byłem na kursie w Aninie, gdy przywieziono Edwarda Gierka z zawałem serca - wpomina włocławski kardiolog dr n med. Wiesław Nowakowski

Dokładnie pamiętam ten dzień, 31 sierpnia 1980 roku - mówi dr Wiesław Nowakowski. - Po godz. 15.30 wyjechałem z Włocławka maluchem w kolorze yellow bahama, który był zawalony po tylną szybę książkami z kardiologii i interny. Udawałem się do Warszawy na kurs atestacyjny z kardiologii w Instytucie Kardiologii w Aninie, który miał się zakończyć egzaminem państwowym. W czasie tej podróży około godz. 17.00 zatrzymałem się w Sochaczewie na stacji benzynowej, gdzie w czasie tankowania paliwa z niepokojem oczekiwałem na informację radiową czy doszło do podpisania porozumienia pomiędzy przedstawicielem władzy partyjno-rządowej Mieczysławem Jagielskim a przewodniczącym komitetu strajkowego stoczni gdańskiej Lechem Wałęsą. Od tego uzależniałem moją dalszą podróż do Warszawy. Gdy podano informację o podpisaniu tego porozumienia, uruchomiłem malucha i pojechałem dalej do stolicy, nie mając jednak pewności czy dobrze robię.1 września, według planu, planu rozpoczął się kurs, który otworzyła pani prof. Maria Hoffman - dyrektor Instytutu Kardiologii, stwierdzając na wstępie, że jest to pierwszy kurs atestacyjny w tym Instytucie oraz że powinien się on zakończyć egzaminem państwowym. Warunek był tylko jeden, a było nim doprowadzenie w ogóle tego kursu do końca!

Pani profesor miała na myśli napiętą sytuację w kraju. Tymczasem 5 września od rana w Instytucie było wielkie poruszenie. Tego dnia do Kliniki Kardiologii z zawałem serca przywieziono I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. Nazajutrz odwiedził go Stanisław Kania - nowy I sekretarz KC PZPR, a w godzinach popołudniowych przyjechała do kliniki małżonka - Stanisława Gierkowa, która niosąc pidżamę mężowi głośno żaliła się w hallu swojemu ochroniarzowi, że "stała się wielka niesprawiedliwość". Najprawdopodobniej miała na myśli decyzję Biura Politycznego KC PZPR o zdymisjonowaniu jej męża z funkcji przywódcy partii i państwa.
Wszystko to działo się na moich oczach, co jeszcze bardziej pogłębiało mój niepokój, co do dalszych losów kursu, realności egzaminu, a przede wszystkim trudnych wówczas do przewidzenia losów kraju. Realna wydawała się wtedy interwencja radziecka. Dlatego wieczorem w Domu Lekarza przy ul. Szregera, intensywnie powtarzając obszerny materiał z kardiologii, nasłuchiwałem w radiu "Jowita" stacji zagranicznych, których wiadomości wcale mnie nie uspakajały, a wręcz przeciwnie. Maluch był w pełnej gotowości z zatankowanym paliwem pod korek baku, aby w razie potrzeby jak najszybciej wrócić z Warszawy do Włocławka
W tej wyjątkowo nerwowej atmosferze intensywnie przygotowywałem się do egzaminu z kardiologii. Kurs w Instytucie Kardiologii w Aninie trwał pięć tygodni. Uczestnikami byli w większości ordynatorzy oddziałów wewnętrznych szpitali wojewódzkich w nowo powstałych województwach. Byłem jedynym kursantem z ówczesnego województwa włocławskiego. Na początku października należało podjąć decyzję przystąpienia do egzaminu z kardiologii. Kilku kolegów zrezygnowało. Takich odważnych jak ja pozostało szesnastu.
Jeszcze w przeddzień egzaminu praktycznego, wieczorem pojechałem do Instytutu, chcąc zapoznać się z nowo przyjętymi pacjentami, którzy mogli być potencjalnymi "przypadkami" na egzaminie. Pamiętam jak przed salą w której przebywał Edward Gierek pilnujący go ochroniarz zapewnił nas, że tego pacjenta na pewno nikt ze zdających nie wylosuje, co zresztą było oczywiste.
Egzamin odbył się 22 października 1980 w Klinice Kardiologii . Po zdaniu tydzień wcześniej trudnego egzaminu praktycznego, wylosowany zestaw sześciu pytań nie sprawił mi już żadnych kłopotów i po godzinie z wysoką oceną końcową byłem już specjalistą kardiologiem.
Miałem wtedy niespełna 35 lat i byłem wówczas jednym z najmłodszych w kraju specjalistą w tej dziedzinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska