Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy stopień zagrożenia deszczem. Czy przyjdzie czwarta fala powodziowa?

(ak,lt)
Środa rano, Bydgoszcz, okolice ul. Glinki
Środa rano, Bydgoszcz, okolice ul. Glinki Fot. Jarosław Pruss
W ostatnich dniach przez region przetoczyły się fale intensywnych opadów. Zalane ulice i piwnice. Jeśli nadal będzie padało, szczególnie na południu kraju, to nie jest wykluczona kolejna fala powodziowa.

www.pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

Nasz region znalazł się na styku dwóch frontów powietrza - kontynentalnego i morskiego.

- Stąd te gwałtowne opady - wyjaśnia Robert Dobrosielski z bydgoskiego wydziału zarządzania kryzysowego. W Bydgoszczy od rana służby zarządzania kryzysowego przyjmowały zgłoszenia do zalanych ulic i piwnic. Strażacy odpompowywali nadmiar wody do beczkowozów. - Ale w lipcu zwykle dużo więcej pada. Poza tym daleko nam do ulew, jakie spowodowały ostatnie powodzie.

A jednak rzeki na Podkarpaciu - m.in. Wisłoka, Ropa, Osława - przekroczyły stany ostrzegawcze. Alarmowy osiągnęła Pielnica. W Rzeszowie ogłoszono już alarm przeciwpowodziowy.

Daleko nie szukać. - I Noteć osiąga wysokie poziomy. Przybiera Drwęca, w Elgiszewie ma 77 cm, ale daleko jej jeszcze do stanu ostrzegawczego - 210 cm - wymienia Marian Górecki, z wojewódzkiego wydziału zarządzania kryzysowego.

- Patrzymy na Wisłę. Wedle prognoz trzydniowych w Zawichoście sięgnie 520 cm. Można przyjąć, że i w Bydgoszczy w Fordonie będzie miała mniej więcej taką wysokość. Przy czym po pierwsze to jest nadal mniej niż stan ostrzegawczy, a po drugie nie wiadomo, czy te prognozy się sprawdzą - uspokaja Górecki.

Jak tam wały?

Gdyby jednak przyszło nam, po raz czwarty już w tym roku, zmagać się z wysoką woda, to czy nasze wały wytrzymają? - Bądźmy realistami. Po ostatnich powodziach znaleziono wiele słabych punktów w systemach przeciwpowodziowych, może nawet ich remonty trafiły do planów inwestycyjnych, ale wymagają pieniędzy, dokumentacji, pozwoleń - twierdzi Górecki. - Trzeba jednak zaznaczyć, że najgroźniejsze miejsca, tam gdzie były największe przecieki, zostały zabezpieczone.

Rolnicy

Wszystko zatem wskazuje, że obecne deszcze najbardziej dadzą się we znaki części rolników.

Dzisiaj llało m.in. w Czamaninie (gm. Topólka). - Deszcz szkodzi zbożom - mówi Marek Nowak, rolnik z tej wsi. - Liczyłem, że w tym tygodniu będę mógł rozpocząć żniwa. Teraz już wiem, że nic z tego nie wyjdzie.

Wiosną ten gospodarz poniósł straty, bo woda podtopiła część jego upraw. Zniszczyła m.in. rzepak, ogórki i pszenżyto.

Prognoza

Według prognoz jeszcze do soboty możemy spodziewać się deszczy, ale już mniej intensywnych. Słońce zacznie przebijać zza chmur w weekend. Wtedy też o kilka stopni wzrośnie temperatura.

Więcej informacji o pogodzie w regionie znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/pogoda
Jak wygląda sytuacja w Krakowie? Przeczytaj: Kraków i Małopolska: Intensywny deszcz, podtopienia, alarmy powodziowe, stany rzek [aktualizacja]
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska