Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka Rewolucja Lipcowa: wodzu, prowadź! - felieton Jacka Deptuły przed ciszą wyborczą

Redakcja
Z pokładu "Aurory II", admiralskiego okrętu MS/PiS huknęła wczoraj salwa ze wszystkich dział. Dowódca floty wyborczej Jarosław Kaczyński, który krzyczał w Stoczni Gdańskiej "Precz z komuną, a przede wszystkim precz z postkomuną!" przyznał, że tow. I sekretarz PZPR Edward Gierek był... patriotą!

"Pomorska" dołączyła niedawno alkomat do gazety (został mi jeden) więc natychmiast sprawdziłem poziom mojej krwi w alkoholu. Przyrząd musiał być wadliwy, bo wykazał 0,0 promila.

Niemożliwe, skoro dźwięczą mi jeszcze w uszach inne zdania szefa PiS, wygłoszone wczoraj w Sosnowcu, rodzinnym mieście Gierka: "Opozycję jakoś tam tolerował, a nie zamykał do więzienia, co było w komunizmie bardzo rzadkie. Przede wszystkim jednak ceniłem to, że Gierek chciał siły Polski. Śmiano się często z tego dziesiątego miejsca na świecie, a ja się z tego nie śmiałem. Ja wiedziałem, że to nieprawda, ale uważałem, że to zdrowa ambicja. On miał nawet ambicje dalej idące, takie mocarstwowe. Ja akurat to uważam za dobre".

Koniec świata!
Dlaczego? Ano dlatego, że wcześniej Jarosław Kaczyński mówił tak:
Można uznać, że w państwie demokratycznym partii nie można rozwiązać. Tylko wtedy partie będą tworzyć gangsterzy jako znakomity wehikuł do swojej działalności. Jeśli zaś uznać, że można, to powstaje pytanie, czy SLD zrobił już wystarczająco dużo, by zasłużyć na delegalizację. Ja uważam, że tak.(...) Suma powiązań ze światem przestępczym jest tak duża, że nie można uznać jej za przypadek. Rozdzielić ich od partii się nie da.
Jesteśmy jedyną partią opozycyjną, bo SLD to tylko żart historii.

Historia Polski, jak każdego narodu, nie jest idealna. Mieliśmy bohaterów, mieliśmy i hołotę, to jest zupełnie oczywiste. Po 1945 roku ta hołota mogła tryumfować, socjalizm to był ustrój hołoty dla hołoty, można powiedzieć.
Zwycięstwo Platformy i Lewicy to nowy 13 grudnia 1981 r.

Cóż się takiego stało, że Jarosław Kaczyński pokochał lewicę? Odpowiedź dają nam wcześniejsze przemówienia prezesa PiS, w których tłumaczył, że:
W dzisiejszej Polsce stosuje się powszechnie goebbelsowską metodę "Kłam, kłam, a coś z tego zostanie". Jest to zasada groźna dla demokracji, bowiem tam, gdzie niknie związek między słowem a rzeczywistością, tam i demokracja zaczyna działać źle.
Chciałem rządzić, już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem zostać mając lat 34, a skończyć rząd, mając lat 91. To byłby rok 2040. To jeszcze strasznie dużo czasu.
Socjalizm - Tak, wypaczenia - Nie?!

PS. Pozdrowienia dla Pana Pawła Wojtaszko...

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska