Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuchola. Dla kogo te dęby?

Redakcja
Każde drzewko dostało specjalny certyfikat.
Każde drzewko dostało specjalny certyfikat.
Obok kaplicy św. Bartłomieja rozciąga się wzgórze. Rosnące na nim dęby mają przypominać o tych, po których zostało kilka listów, różaniec i oficerskie legitymacje.

Przy kaplicy św. Bartłomieja posadzono jedenaście dębów. O kim przypominają drzewka? Major Alojzy Mrozik był tucholaninem, skończył gimnazjum w Chojnicach. Brał udział w I wojnie światowej, potem zamieszkał w Gdyni. Przy zamordowanym w Katyniu znaleziono m.in. książeczkę oszczędnościową, list, pocztówki i legitymację oficera.

Porucznik Bronisław Bona urodził się w Iwcu, w Tucholi skończył seminarium nauczycielskie. Aspirant Józef Tromski pracował w Straży Celnej, potem w Straży Granicznej. Został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. Zginął w Miednoje. Porucznik Edward Hoppe był nauczycielem w Bydgoszczy. Przy jego ciele znaleziono m.in. różaniec, odznaki i spinki do mankietów.

Nigdy nie zobaczył córki

Rodziny katyńskie podczas uroczystości.
(fot. Fot. Ramona Wieczorek)

Podpułkownik Mikołaj Rodziewicz służył w Krakowie, potem skierowano go do Warszawy. Ożenił się z Krystyną Janta Połczyńską - córką lekarza i wnuczką profesora Antoniego Jurasza. Pisał artykuły do "Polski Zbrojnej", po wybuchu wojny został szefem sztabu obrony twierdzy Brześć. Wydany przez Ukraińców został wywieziony do Starobielska, skąd zawiadomił żonę, przed wojną mieszkającą w rodzinnym majątku w Małej Komorzy. W 1940 r. urodziła mu się córka, której nigdy nie zobaczył. Został zamordowany w Charkowie.

Porucznik Alojzy Zenon Gajda urodził się w Tucholi, studiował w Poznaniu. Przy ciele zamordowanego była legitymacja oficera, koperta i rysunek węglem. Pułkownik Władysław Warchoł był żołnierzem armii Hallera, w 1939 r. dowódcą Batalionu Strzelców. Dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych, zginął w Charkowie.
Porucznik Adam Patenkiewicz pochodził z Szubina. Był nauczycielem najpierw w Kcyni, potem w Legbądzie. Gdy został zamordowany w Katyniu, miał przy sobie listy, pocztówkę, różaniec i medalik z łańcuszkiem. Aspirant Józef Ossowski przyszedł na świat w Nadolnej Karczmie. Pracował w policji. Został zamordowany w Twerze.

Dla pomysłodawcy Dębów Pamięci

Porucznik Leon Poraziński pochodził z Cekcyna. Skończył seminarium nauczycielskie w Tucholi, potem pracował społecznie w podstawówce w Cekcynie. Uczył różnych przedmiotów, został bardzo ciepło zapamiętany przez uczniów jako organizator wycieczek i opiekun kółka teatralnego. Niedaleko swojego domu w Cekcynku w czynie społecznym zbudował świetlicę, uczył sadzić drzewa i winogrona. W sierpniu 1939 r. się ożenił, we wrześniu powołano go do wojska. Trafił do obozu jenieckiego w Kozielsku.

Dziesiąty dąb został poświęcony ofiarom wypadku samolotowego pod Smoleńskiem, jedenasty - pamięci Józefa Jońca, prezesa stowarzyszenia Parafiada, pomysłodawcy i organizatora akcji sadzenia w Polsce Katyńskich Dębów Pamięci, przyjaciela Parafialnego Klubu Sportowego "Unitas", który był inicjatorem posadzenia drzew w Tucholi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska