Kujawsko-Pomorskie zagłębie paliwowe? Kto wie. Geolodzy wzięli już pod lupę wiele naszych gmin

pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

Zaczęło się w Stanach Zjednoczonych, jeszcze w minionym dziesięcioleciu. Dziś gaz z tzw. niekonwencjonalnych złóż stanowi tam 10 procent produkcji tego paliwa. Według ekspertów niedługo będzie to połowa. Teraz gazowe szaleństwo ogarnia cały świat.

Gorączka dotarła też do Polski, która budzi duże zainteresowanie zagranicznych, zwłaszcza amerykańskich koncernów. Jak informuje nas Magda Sikorska, rzecznik Ministerstwa Środowiska, do dziś wydano 50 koncesji. Poszukiwania prowadzi już 14 firm. Obejmują one pas ciągnący się od Lubelszczyzny przez Mazowsze aż do Pomorza oraz tzw. Monoklinę Przedsudecką. Szacuje się, że może się tam znajdować nawet kilkaset miliardów metrów sześciennych tego surowca. Czy dotyczy to też Kujawsko-Pomorskiego?

Amerykanie już nadchodzą, ale i nasi będą wiercić
Jak udało nam się ustalić, od 2007 roku wydano już 7 koncesji, które obejmują również wiele gmin naszego województwa. Koncerny chcą u nas szukać zarówno konwencjonalnych, jak i niekonwencjonalnych złóż gazu, ale także ropy. Największym z nich jest amerykański Marathon Oil.

Jedną koncesję przyznano mu w grudniu minionego roku, kolejną w lutym br. Pierwsza obejmuje rejon Kwidzyna, ale także gminy Rogóźno, Grudziądz i Łasin. Druga dotyczy m.in. Brodnicy, Brzozia, Świecia nad Osą i Gruty.

Naszym regionem są też zainteresowane powiązane z kapitałem amerykańskim firmy Cal Energy Resources oraz FX Energy. Ta pierwsza chce m. in. podjąć badania w rejonie Mroczy, Więcborka i Sępólna. Koncesję otrzymała jesienią minionego roku. Z kolei FX Energy uzyskała ich aż pięć. Jedna obejmuje rejon Kutna oraz leżące w naszym regionie gminy Lubień i Chodecz. Drugi rejon poszukiwań to gminy Gostycyn, Cekcyn, Lniano, Bukowiec i Świekatowo.
Tę listę zamyka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA. W lipcu minionego roku otrzymało koncesję obejmującą m.in. gminy Rogowo, Gąsawa, Janowiec i Dabrowę. Kolejną uzyskała przed trzema miesiącami. Chodzi m. in. o Jeziora Wielkie, Mogilno, Strzelno i Janikowo.

Łupki z bąbelkami
- Dwie z uzyskanych przez naszą firmę koncesji, "Gniezno" oraz "Ślesin", dotyczą też południowej części województwa kujawsko-pomorskiego - potwierdza rzecznik PGNiG Joanna Wasicka-Zakrzewska. - W najbliższych miesiącach będą tam prowadzone analizy geologiczne i geofizyczne. Pod koniec roku planowane jest podjęcie prac sejsmicznych.

Pani rzecznik podkreśla, że na razie nie można nawet szacunkowo określić wielkości, ani nawet istnienia nadających sie do komercyjnej eksploatacji złóż. Chodzi przede wszystkim o tzw. shel gaz, występujący w skałach ilastych, czyli popularnych łupkach. O konkretach można będzie mówić dopiero za kilka lat. Joanna Wasicka nie kryje, że obie koncesje dotyczą też poszukiwań konwencjonalnych złóż. Głównie gazu ziemnego w leżących głębiej osadach z okresu permskiego, a jako cel drugoplanowy, także ropy w pokładach dolomitu.
PGNiG już od kilku lat prowadzi badania dotyczące złóż gazu łupkowego. Obecnie posiada 9 koncesji: 3 w tzw. rejonie gdańskim, 4 - w warszawskim i 2 w lubelskim. Firma jest zainteresowana współpracą z zagranicznymi koncernami, które prowadzą poszukiwania w Polsce. Już minioną jesienią podpisano list intencyjny dotyczący współnych poszukiwań niekonwencjonalnych złóż węglowodorów. Z firmą Marathon, tą samą, która uzyskała koncesje m.in. w naszym regionie.

- Przewidujemy, że pierwsze wiercenia nastąpią dopiero z końcem przyszłego roku - mówi Joanna Wasicka. - W przypadku odkrycia złóż eksploatacja zacznie się nie wcześniej niż za dziesięć lat.