Po 281 dniach prowadzenia spółki WKS ZAWISZA SA Michał Gliński został odwołany. Zastąpił go Maciej Skwierczyński [wideo]

Wydarzenia związane ze zmianą prezesa zaczęły się już rano. Do Rady Nadzorczej wpłynęło pismo, w którym Michał Gliński (prezentujemy je po lewej stronie) oddał się do dyspozycji tego gremium. W piśmie czytamy m.in.: "(...) Obecna sytuacja na zewnątrz klubu i łamanie statutu przez drugiego członka zarządu oraz brak reakcji ze strony Rady Nadzorczej uniemożliwia mi wypełnianie swoich obowiązków. (...)''.

Członkowie RN nie czekali z decyzjami i odwołali Glińskiego nominując na jego miejsce Macieja Skwierczyńskiego.Gdy Jacek Masiota, przewodniczący RN, ogłaszał tą decyzję podczas zwołanej błyskawicznie konferencji prasowej, kibice bili mu brawo. - Mam nadzieję, że podobne emocje będą na sobotnim meczu - wtrącił mecenas i później już kontynuował: - Głównym zadaniem nowego prezesa jest przygotowanie spółki do sprzedaży nowemu głównemu udziałowcowi, którym ma być Zbigniew Boniek i jednocześnie prowadzenie z nim rozmów w tej sprawie. Po drugie, w zakresie sportowym cała władza i odpowiedzialność spada na prezesa Piotra Burlikowskiego - wyjaśnił.

Nowy prezes zapowiedział, że będzie szefował spółce tylko przez najbliższe trzy miesiące.

- Moją pierwszą decyzją jest powrót do cen biletów jakie były poprzednio - powiedział. - Na razie zamknęliśmy wszystkie punkty, w których były one sprzedawane. Zapraszam kibiców, by w sobotę od 12.00 nabywali bilety w starej cenie. Mam nadzieję, że ta decyzja doprowadzi do tego, że mecz będzie się cieszył dużym zainteresowaniem kibiców - podkreślił.

Z kolei Marcin Jałocha, wiceprzewodniczący RN, zapewnił, że od pierwszej do ostatniej minuty będzie doping i atmosfera, którą pamiętamy, ze spotkań w przeszłości.

Radości nie ukrywali kibice. - To jest bardzo szczególna chwila dla nas - mówił Jarosław Woźniak, który działał w poprzednim zarządzie Stowarzyszenia Kibiców "Zawisza", mniejszościowego udziałowca spółki. - Cieszymy się, że klub będzie w końcu zarządzany przez osobę kompetentną i predestynowaną do tego. Liczymy, że teraz będzie ściślejsza współpraca spółki z kibicami. Tylko to buduje jedność i atmosferę - podkreślił.

- Napiszcie, że w sobotę będzie taki doping i atmosfera, jakiej w Bydgoszczy dawno nie było. Zapraszamy wszystkich na mecz - przekrzykiwali się uszczęśliwienie kibice "Zetki''. Trzymamy za słowo.

Przypominamy, że mecz rozpoczyna się o 18.00.

OŚWIADCZENIE MACIEJA GRZEŚKOWIAKA

W związku ze zmianą na stanowisku prezesa spółki WKS Zawisza Bydgoszcz SA władze Bydgoszczy dziękują za dotychczasowe działanie na jej rzecz panu Michałowi Glińskiem.

Dzięki jego zaangażowaniu, mimo trudnych warunków, spółka jest doskonale zorganizowana, zarządzana i dająca piłkarzom stabilne podstawy do osiągnięcia sportowego sukcesu, czyli upragnionego awansu do 1 ligi.

W ocenie władz miasta pan Michał Gliński dołożył wszelkich starań by tak się właśnie stało i w tym wymiarze osiągnął sukces. Na szczególne podkreślenie zasługuje podniesienie do niespotykanego do tej pory poziomu organizacyjnego szkolenia dzieci i młodzieży, co daje nadzieję na ukształtowanie dla klubu wychowanków, których tak w drużynie brakuje. Doceniamy również jego troskę o przyszłość Zawiszy, dla dobra którego, wobec niezrozumienia ze strony kibiców, oddał się do dyspozycji Rady Nadzorczej. Pan Michał Gliński był, jest i będzie Zawiszakiem, bo o tym nie decydują inni ludzie, ale to, co nosi się w sercu - a swoją postawą dotychczasowy Prezes WKS Zawisza potwierdził, że takim właśnie oddanym fanem ukochanej drużyny jest!

Mamy nadzieję, że decyzja Rady Nadzorczej uspokoi emocje części fanów i poprawi atmosferę wokół drużyny. A wszystkim bydgoszczanom pozostaje teraz czekać na efekty pracy wiceprezesa ds. sportowych i trenera zespołu. Stabilne podstawy organizacyjne i finansowe stworzone dzięki zaangażowaniu miasta, jako większościowego udziałowca spółki dają możliwości wywalczenia na boisku sportowego awansu. Chcemy wszyscy razem cieszyć się z niego 5 czerwca tego roku!

Z-ca Prezydenta Bydgoszczy
Maciej Grześkowiak
Kibice już zapowiedzieli, że będę wspierać dopingiem podczas sobotniego hitu rundy wiosennej swój zespół dopingiem, tak jak było to podczas meczu z Elaną Toruń (patrz film poniżej).

KOMENTUJE TOMASZ MALINOWSKI, KIEROWNIK DZIAŁU SPORTOWEGO "POMORSKIEJ"

Michał Gliński długo dojrzewał do tej decyzji. Wątpliwościami targana była także Rada Nadzorcza. I w pierwszym, i w drugim wypadku trwało to stanowczo za długo. Dobrze, że wsłuchano się w opinię Zbigniewa Bońka, ewentualnego właściciela drużyny. Jeszcze lepiej, że finał tej nieudanej prezesury nastąpił, gdy rozgrywki nie nabrały właściwych rumieńców.

"Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów
Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać"
(Perfect)

Jeszcze dziś przedstawimy komentarz do sprawy Zbigniewa Bońka. Zapraszamy do odwiedzania naszego portalu. W sobotniej "Pomorskiej" znajdą Państwo także na stronie pierwszej artykuł o dzisiejszych wydarzeniach w Zawiszy.