Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Padający nieustannie przez kilkanaście godzin śnieg niemal całkowicie sparaliżował Bydgoszcz. Paraliż dodatkowo pogłębiają kierowcy, którzy uparli się (choć z pewnością nie wszyscy musieli), by wyjechać w poniedziałek na drogi swoimi autami.
Efekt tego braku przewidywania jest najlepiej widoczny na newralgicznych bydgoskich skrzyżowaniach i rondach. Na przykład rondo Fordońskie było przed południem niemal całkowicie zablokowane. Korek od strony Fordonu sięgał momentami nawet ul. Wyścigowej, a od strony Śródmieścia auta stawały już na wysokości Focus Mall. Dodatkowo ich sznur poruszał się bardzo wolno, gdyż kierowcy mieli ogromne kłopoty z ruszaniem na ośnieżonej i śliskiej nawierzchni.
Jakby tego było mało, to ok. godz. 10.30 na środku ronda wykoleił się tramwaj, dodatkowo blokując ruch tych pojazdów we wszystkie strony. W wielu innych miejscach przejazd tramwajów utrudniają sami kierowcy, bezmyślnie stając na torach, zamiast zostawić wolne miejsce.
Trudno mieć pretensje do drogowców, że nie radzą sobie z taką ilością śniegu. Zatory z pewnością byłyby mniejsze, gdyby było mniej aut. Dlatego apelujemy - jeśli nie musicie nie wsiadajcie dziś do samochodu.
Zgłaszajcie problemy związane z atakiem zimy: [email protected], tel 519 503 519. Czekamy na informacje, wysyłajcie też zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat