Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Kogo nie boli, temu powoli czyli niepełnosprawny potraktowany bezdusznie.

MARYLA RZESZUT [email protected] tel 56 45 11 931
Ryszard Suchan jednak wierzy, że uzyska z Urzędu Miejskiego pomoc.
Ryszard Suchan jednak wierzy, że uzyska z Urzędu Miejskiego pomoc.
- Nasi urzędnicy chętnie wywieźliby wszystkich niepełnosprawnych, by więcej nie wrócili i im nie przeszkadzali - z taką refleksją opuszczał Ryszard Suchan grudziądzki ratusz.

Był w Wydziale Spraw Społecznych. Prosił o przyspieszenie terminu posiedzenia Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Wydane przez ten zespół orzeczenie kończy mu się 31 marca tego roku.

Ciągłość karty parkingowej

Jeśli złoży wniosek w lutym, to powiatowy zespół zbierze się za dwa-trzy miesiące. Tyle się czeka w Grudziądzu. Tymczasem nie będzie mógł korzystać z karty parkingowej dla inwalidów, więc składa wniosek z wyprzedzeniem. Wierzył, że urzędnicy mu w tym pomogą.

- Prosiłem o wyznaczenie mi wcześniejszego terminu albo, na czas czekania na posiedzenie zespołu, zaświadczenie, że mogę parkować jako niepełnosprawny - tłumaczy pan Ryszard - ale słyszałem tylko "nie" i "nie". Panie z Wydziału Spraw Społecznych oświadczyły, że nic nie poradzą, bo "takie są przepisy". Usłyszałem nawet, że mam sobie kupić na ten czas normalną kartę parkingową. Jak można tak powiedzieć inwalidzie? Po 30 latach ciężkiej pracy mam rentę 1.170 zł! Z tego połowa idzie na spłatę kredytu, który wziąłem na wymianę centralnego ogrzewania na gazowe. Bardzo oszczędzam pieniądze. Dla mnie inwalidzka karta parkingowa to zbawienie. Dzięki niej jeżdżę do lekarzy, poradni i aptek.

Choć, jak twierdzi, nie dano mu w ratuszu nadziei na załatwienie sprawy, i tak złożył 5 stycznia wniosek o przyspieszenie posiedzenia powiatowego zespołu orzekającego o niepełnosprawności.

Ryszard Suchan cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów i nadciśnienie tętnicze. Ma endoprotezy w stawie kolanowym i biodrowym. Porusza się o kulach.

Lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Włodzimierz Grabowski uznał na komisji 17 lutego 2009 r, że Ryszard Suchan jest całkowicie niezdolny do pracy, a nawet samodzielnej egzystencji, do 28 lutego 2011 r.

W ZUS-ie idą na rękę

Rzecznik prasowy ZUS w Toruniu Bożena Wankiewicz twierdzi, że wcześniejsze powołanie komisji orzekającej w ZUS jest możliwe: - Jeśli niepełnosprawny złoży taki wniosek z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, komisja zbierze się w terminie umożliwiającym zachowanie ciągłości świadczeń.

Jednak orzeczenie ZUS nie jest honorowane przez ratusz, który chce mieć werdykt powiatowego zespołu.

Czy prośbę Ryszarda Suchana grudziądzki magistrat rozpatrzy pozytywnie, nie przesądza Magda Jaworska-Nizioł z biura prasowego: - Nie rozumiem, dlaczego jeszcze przed rozpatrzeniem wniosku poszedł do gazety. Rozeznam sprawę, jak uzyskam informacje, odpowiem mailem.

W środę biuro prasowe nie odpowiedziało, a telefonów do końca dnia nie odbierało.

Za to od ręki sprawę wyjaśniali nam urzędnicy w Toruniu i Bydgoszczy: - Skrócono nam terminy przyjmowania wniosków z dwóch miesięcy do miesiąca przed upływem ważności orzeczenia - wyjaśnia Irena Urbańska, przewodnicząca Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Toruniu - ale składając u nas wniosek na początku marca, inwalida dostanie termin już na pierwsze dni kwietnia. Nie ma mowy o przerwie dwu- czy trzymiesięcznej i kartę parkingową ma wciąż ważną. To kwestia wydolności organizacyjnej.

Potwierdzono nam to w Wojewódzkim Zespole ds. Orzekania o Niepełnosprawności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska