Bydgoszcz. ByLOT rzucony na głęboką wodę. Stowarzyszenie musi samo szukać sponsorów

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

- Z ust urzędników ratusza padło pytanie, czy miasto może obniżyć pomoc dla nas z 15 tysięcy zł rocznie do 5 tysięcy - mówi Karol Słowiński, prezes ByLOT-u. - Zgodziliśmy się, bo i tak radzimy sobie dobrze.

Pępowina już odcięta

ByLOT, organizacja powołana do istnienia przez miasto, to obecnie klaster przedsiębiorców i działaczy związanych z turystyką. Stowarzyszenie od początku tego roku ma być niemal samowystarczalne.

- Utrzymujemy się ze składek członkowskich - wyjaśnia Słowiński. - To jednak tylko niewielka część naszego budżetu. Za to właściwie wszystkie imprezy promujące miasto i turystykę w Bydgoszczy od tej pory będziemy organizować z pieniędzy samych zainteresowanych. Mam na myśli głównie bydgoskich restauratorów i hotelarzy.

Taki sposób finansowania przedsięwzięć ByLOT-u sprawdził się w ubiegłym roku. W sierpniu udało się zorganizować pierwszy w województwie kujawsko-pomorskiem festiwal usług turystycznych.

Promujemy się jak Poznań

- Imprezę nazwaliśmy Bydgoskie Hity Cenowe - tłumaczy Słowiński. - Poszliśmy tym samym w ślady Poznania, gdzie analogiczne wydarzenie już wcześniej spłaciło się z nawiązką. Na dwa dni hotelarze i właściciele restauracji oraz sklepów w ścisłym centrum Bydgoszczy obniżyli niemal o połowę ceny swoich usług. To była znakomita okazja, by przyciągnąć do nas przyjezdnych. Zwłaszcza, że zbiegła się w czasie z koncertem "Hity Na Czasie".

Powtórka z jarmarków

5 tys. zł to jedyny wkład, jaki miasto będzie miało w przygotowaniu aż 9 dużych imprez promujących Bydgoszcz w tym roku.

- Planujemy zorganizować trzykrotnie tak zwane Długie Jarmarki na ulicy Długiej oraz aż sześć edycji festiwali cenowych w naszym mieście - wylicza prezes ByLOT-u. - Pierwsza z imprez odbędzie się juz 22 kwietnia i będzie to uroczyste otwarcie sezonu turystycznego w Bydgoszczy. Mamy nadzieję, że uda nam się, tak jak w ubiegłym roku, zdobyć pieniądze na te przedsięwzięcia od bydgoskich przedsiębiorców.