Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CZERSK Wiara na pierwszym miejscu

ANNA KLAMAN
FOT. ALEKSANDER KNITTER
Magdalena jest młodą nauczycielką, ma za sobą kilkuletni już staż. Jej przełożeni cenią jej pracę, choć nie uzyskała awansu zawodowego. Zdała egzamin, ale nie złożyła ślubowania.

Magda wybrała się latem na uroczystość złożenia ślubowania, mimo iż już wiedziała, że tekstu roty nie wymówi. Ze względu na wiarę, przekonania. I wcale nie chodziło o końcowe zdanie "Tak mi dopomóż Bóg", które nie jest obowiązkowe.
Nie mogła w zgodzie z sumieniem powiedzieć, że ślubuje "kształcić i wychowywać młode pokolenie w duchu umiłowania ojczyzny". - To był mój osobisty wybór - mówi. - Najwyższe uczucia zarezerwowane mam dla Boga. Usytuowanie ojczyzny na pierwszym miejscu traktuję jako nielojalność wobec Boga.
Jednocześnie nauczycielka zastrzega, że jako wychowawczyni wpaja uczniom szacunek do ojczyzny i przestrzegania prawa.
Kobieta próbowała pertraktować w ratuszu. Chciała zamienić słowa "w duchu umiłowania ojczyzny" na "poszanowania ojczyzny". Jej zdaniem różnica jest diametralna, ale nic nie wskórała. - Konstytucja gwarantuje mi wolność sumienia - zauważa. - To co zrobiłam, nie jest aktem buntu czy brakiem zaufania do państwa. Mam prawo do swojego sumienia.
Magdalena jest świadkiem Jehowy, ale zwraca uwagę, że nie jej wyznanie jest najistotniejsze. Była nastolatką, gdy zaczęła studiować Biblię i podjęła życiową decyzję. Teraz regularnie ją czyta i stara się zasady w niej zapisane stosować na co dzień.
Skarga do Kuratorium Oświaty w Gdańsku w sprawie wygaśnięcia decyzji o nadaniu awansu zawodowego na stopień nauczyciela mianowanego nic nie dała. Teraz Magdalenie przysługuje jedynie odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Może być nadal nauczycielem kontraktowym, ale to wiąże się z mniejszymi zarobkami. Najbardziej doskwiera to, że ma zamkniętą drogę awansu. - Lubię moją pracę - mówi. - Spełniam swoje powołanie. Podczas uroczystości nie było mi już przykro, bo byłam już utwierdzona w mojej decyzji. Przykro było mi wcześniej, a wtedy byłam dumna z siebie, że mimo wszystko się nie złamałam.
Wiceburmistrz Jan Gliszczyński mówi, że żałuje, ale zdradza, że nic nie może zrobić. Burmistrz musi przestrzegać zapisów Karty Nauczyciela. W podobnym tonie wypowiada się Krystyna Laudańska, dyrektorka wydziału organizacji i pragmatyki Kuratorium Oświaty w Gdańsku. - To nie jest z naszej strony żadna złośliwość - mówi. - W artykule 15 Karty Nauczyciela jest wyraźny zapis, że nauczyciel składa ślubowanie.
Laudańska nie wyklucza jednak, że organ odwoławczy zmieni decyzję. - Nam nie wolno nadinterpretować przepisów, ale sąd ma większe możliwości, może spojrzy pod innym kątem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska