Własna firma? A dlaczego nie?

Magda wystartowała w unijnym programie "Zostań swoim szefem" i dostała ponad 20 tys. zł na uruchomienie sklepu internetowego. Chce w nim sprzedawać wyroby artystów nieprofesjonalnych.

Zaczęło się w Płużnicy

- Przez parę lat w gminie Płużnica działałam w organizacji pozarządowej, która zajmowała się promocją lokalnych środowisk twórczych - opowiada Magdalena Fiałkowska. - Każdy specjalizował się w czym innym. Organizowaliśmy wystawy, warsztaty, festyny. Włączaliśmy w nasze działania osoby niepełnosprawne, głównie z warsztatów terapii zajęciowej.

Magda miała pieczę także nad promocją stowarzyszenia, pisała projekty unijne.
Przy okazji obserwowała z jakimi trudnościami borykają się artyści, który na jarmarkach i festynach wystawiają wyroby swoich rąk.

Rodzina na utrzymaniu

- Ludzie je oglądali i podziwiali, ale na tym najczęściej się skończyło. Sztuka artystów ludowych często jest niedoceniana. Kupujący nie zauważają pracy i wysiłku włożonego w wykonanie. Artysta, nie mając wyjścia, zgadza się na obniżenie ceny, często sprzedając przedmiot po kosztach. Mimo że przecież ma rodzinę na utrzymaniu - wyjaśnia Magda.

To właśnie sprawiło, że podjęła decyzję o założeniu sklepu internetowego z rękodziełem artystycznym. Sklepu, który ma nie tylko sprzedawać, ale również zająć się reklamą wyrobów rzemiosła artystycznego, w szczególności regionu kujawsko-pomorskiego.

W domowym zaciszu

- Artyści profesjonalni sobie poradzą - tłumaczy Magda. - Ja przede wszystkim więc stawiam na nieprofesjonalnych, takich, którzy niekoniecznie posiadają wykształcenie plastyczne, a raczej są samorodnymi talentami, tworzącymi w domowym zaciszu. Ich piękne i oryginalne przedmioty rękodzielnicze mogą być doskonałym prezentem dla najbliższych.

Magda będzie proponować m.in. rzeźby, lampy, świeczniki, obrusy, przedmioty ozdobne do ogrodu, zabawki dla dzieci (drewniane, szmaciane, robione na drutach czy szydełku), czy kartki okolicznościowe.

Sklep Magdy ma ruszyć za dwa tygodnie. Ona nadal szuka artystów, którzy chcieliby z nią współpracować. Wici rozpuszcza głównie pocztą pantoflową. Taki sposób jest najefektywniejszy. Pomagają jej w tym znajomi. Pisze do różnych stowarzyszeń. Chętni mogą się z nią kontaktować e-mailem: [email protected].

Przedsiębiorca z misją

Magda ma już doświadczenie w administrowaniu witryną internetową, ponieważ w Płużnicy prowadziła również portal dotyczący dziedzictwa kulturowego. Zresztą skończyła Policealne Studium Informatyczne, więc bez problemu porusza się w świecie wirtualnym.

- W głębi duszy jestem jednak humanistką, choć matematyka nie jest dla mnie problemem. Myślę, że wyniosłam jej solidne podstawy z podstawówki. To bardzo przydaje się w życiu - opowiada.

Od kilku lat mieszka w Toruniu. Tutaj pracowała w Fundacji Pro Europa i skończyła socjologię na UMK. Teraz rozpoczyna nowy etap w życiu - przedsiębiorcy. Przedsiębiorcy, który ma misję.

- Nieprofesjonalni artyści często wykonują naprawdę wspaniałe prace. Tylko trzeba im pomóc je sprzedać - dodaje Magda.