Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa podwójnego morderstwa pod Stryszkiem; śledczy nie znaleźli nawet włosa

(my)
sxc
Prokuratura badająca sprawę podwójnego morderstwa w Stryszku ma twardy orzech do zgryzienia. Sąd uznał, że nie ma wystarczających dowodów winy dwóch podejrzanych i wypuścił ich z aresztu.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Podejrzani o podwójne zabójstwo w lesie pod Bydgoszczą złożyli zażalenie na decyzję o tymczasowym aresztowaniu dwa tygodnie temu. We wtorek sąd stwierdził, że nie ma wystarczających dowodów winy Wojciecha J. i Piotra D. z Lubartowa. Zadecydował, że areszt zostanie zamieniony na dozór policyjny.

Co na to prokuratura? - Zwolniono ich z aresztu, ale nadal są podejrzani o morderstwo. Prowadzimy dalej śledztwo i gromadzimy dowody - informuje Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Do makabrycznej zbrodni doszło 4 października. W lesie w Stryszku znaleziono zwłoki młodej prostytutki i 29-letniego mieszkańca podbydgoskiej wsi. Oboje zostali zasztyletowani, a mężczyzna dodatkowo postrzelony. Trzy tygodnie później zatrzymano podejrzanych o zabójstwo handlarzy z Lubartowa (jeden jest byłym policjantem), którzy tego dnia przejeżdżali przez Bydgoszcz w drodze po kupione w Szczecinie auto. Kryminalni uznali, że jednym z dowodów jest film z monitoringu restauracji położonej blisko miejsca zbrodni. Widać na nim, że mężczyźni siedzą w samochodzie z prostytutką - znajomą 19-letniej ofiary.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że śledczy są bliscy porażki.

- Laboratorium kryminalistyczne przebadało samochód i całą odzież podejrzanych, znalezioną w ich domach. Nic nie znaleziono - mówi jeden z naszych informatorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska