Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Ryszard Szczepański wciąż jest potrzebny i czuje się młodo. To daje mu siłę.

Redakcja
Ryszard Szczepański: Biegam, sporo pracuję i mam kontakt z ludźmi. Dlatego czuję się młodo.
Ryszard Szczepański: Biegam, sporo pracuję i mam kontakt z ludźmi. Dlatego czuję się młodo.
Rozmowa z RYSZARDEM SZCZEPAŃSKIM, radnym, honorowym prezesem Olimpii

- Jak utrzymać sprawność fizyczną i intelektualną, mając 70 lat? Pytam, bo 1 października obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Osób Starszych.
- A mnie już 75. rok na kark wchodzi! Ale czuję się młodo. I to jest właśnie recepta: żeby broń Boże, nie usiąść na stare lata w domu, w bamboszach, przed telewizorem. Trzeba prowadzić aktywny tryb życia. Być wśród ludzi, robić coś dla swojego środowiska, mieć do czynienia z młodzieżą. Jeśli angażuję się w organizację masowych biegów, z czego nie mam złotówki, to żeby coś robić dla ludzi, dla miasta. Tak kiedyś byliśmy wychowani, że trzeba działać społecznie. Nie zawsze pieniądz jest w życiu ważny, ale także radość, że się zrobiło coś potrzebnego. Metryka mi mówi, że nie powinienem już się w takie imprezy angażować, ale ja czuję, że mogę. Wciąż mam siłę, pomysły i energię.
- Skąd czerpie pan siłę na pracę w roli szefa komisji sportu w Radzie Miejskiej czy w Olimpii?
- Wychowanie w duchu sportu i w pewnej dyscyplinie też procentuje, ale ja przecież trzy razy w tygodniu, systematycznie biegam! Często już o 6.00, gdy jeszcze ciemno, zakładam dres i biegnę nad Wisłę. Wracam, przebieram się i dopiero później idę do miasta załatwiać różne sprawy. Trzeba się ruszać! Jak nie biegać, to jeździć rowerem, pływać albo chociaż w domu się gimnastykować.
- Tylko że ludzie dziwnie patrzą, gdy ich sąsiad ubiera dres i wybiega z bloku...
- Kiedyś pukali się w czoło na widok ćwiczących w plenerze osób, teraz już nie. Przed 40 laty byliśmy na zawodach w Skandynawii, m.in. w Finlandii i tam już wtedy całe rodziny biegały. Moim marzeniem jest, aby nasze społeczeństwo też ruszało się, biegało. Wierzę, że młodym uczestnikom biegów im. Malinowskiego zaszczepiamy nawyk uprawiania sportu dla zdrowia i że te tysiące dzieci i młodzieży kiedyś w swoich rodzinach będą doceniały znaczenie dla zdrowia systematycznych ćwiczeń.
- To wymaga konsekwencji.
- Tak jest! Nie wolno się wyłączyć, ani w aktywności fizycznej, ani w wyznaczaniu sobie celów. Trzeba być konsekwentnym i iść twardo do przodu.
Rozmawiała i fot. (marz)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska