(fot. fot. MoDO / kchg )
Na szczęście nikomu nic się nie stało - stłuczka jakich wiele w mieście nad Brdą, w województwie, kraju... Pierwszeństwo na skrzyżowaniu ulic 20 Stycznia i Zamoyskiego wymusił kierowca samochodu dostawczego, pan Tomasz. - Tak, moja wina. Nie zauważyłem auta tej pani - stwierdza w rozmowie z reporterem "Pomorskiej".
Pani Magdalena Korzeniewska mieszka w pobliżu. Właśnie odwoziła synka toyotą corollą do przedszkola, potem miała jechać do pracy.
- Od lat jeżdżę tą drogą i nigdy nic się nie działo. Dziś było inaczej - samochód dostawczy nadjechał z mojej lewej strony. Nie zdążyłam wyhamować i na środku skrzyżowania uderzyłam w jego prawy bok. Miałam pierwszeństwo.
Aby nie utrudniać ruchu na skrzyżowaniu, kobieta zjechała autem na chodnik. Do wymiany jest cały zderzak, do naprawy część pokrywy silnika i prawy reflektor.
Auto dostawcze wyszło z kolizji bez szwanku. Ucierpiały tylko przewożone nim surówki. Sok wylał się na jezdnię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość
- Tak mieszka Luna. Widok z okna zapiera dech. Podobnie jak to, co jest w salonie