Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco komentuje Jacek Deptuła

Redakcja

Już dwa razy premier Donald Tusk z Jackiem Rostowskim z dumą prezentowali na unijnej mapie wskaźniki wzrostu gospodarczego Polski. Na tle państw UE wypadamy imponująco: jesteśmy jedynym krajem wspólnoty, w którym PKB rośnie, a nie spada. Chwalą więc nas nawet takie potęgi gospodarcze, jak Niemcy i Brytyjczycy.
Z drugiej strony minister finansów Jacek Rostowski, ledwo kilka dni po triumfalnym ogłoszeniu wzrostu PKB, wylał nam na głowę kubeł lodowatej wody. Oto w przyszłym roku deficyt budżetu państwa wynieść ma ponad 52 miliardy złotych. To jedna szósta rocznych wpływów państwa! Przygotujmy się więc na kolejną, morderczą kurację odchudzającą portfeli.
W związku z tym można chyba wyciągnąć następujące wnioski: Polacy pracują świetnie i nie poddają się kryzysowi. Rząd natomiast wydaje nasze pieniądze na przysłowiowego wariata, zaciągając kolejne kredyty w bankach. A dlaczego wcześniej minister nie przewidział tak ogromnej dziury budżetowej? Mówiło się o 35-miliardowej, nawet o 40-miliardowej, ale nie o tak kosmicznej.
Przyznam więc, że czegoś tu nie rozumiem:w skali makroekonomicznej i w rządowych tabelkach jest świetnie. A w naszych domowych budżetach gorzej i coraz gorzej.
O co tu chodzi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska