Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerowy street, czyli na rowerze przez balustrady (zobacz wideo i zdjęcia)

Sylwia Sitka [email protected] tel. 052 -326 - 3110
"Lecę tak niczym ptak!” - Jeżdżąc na rowerze wcale nie musisz dotykać ziemi - twierdzi Andrzej Makowski i dodaje - Im jestem wyżej, tym lepiej się czuję
"Lecę tak niczym ptak!” - Jeżdżąc na rowerze wcale nie musisz dotykać ziemi - twierdzi Andrzej Makowski i dodaje - Im jestem wyżej, tym lepiej się czuję Tytus Żmiejewski
Rowery to ich hobby. Nagraliśmy młodych bydgoszczan podczas treningu. Ty też możesz zostać bohaterem naszego filmu.

Latający rower.

Najczęściej spotkasz ich w centrum Bydgoszczy. Jeżdżąc rowerami szukają przeszkód w mieście.
Przygodę z rowerami rozpoczęli jako kilkuletni chłopcy. Teraz są już dorośli. Od sześciu lat uprawiają street, jest to dyscyplina rowerowa, która polega na przeskakiwaniu przez balustrady,płotki,schody itp. miejskie przeszkody.

- Mam 21 lat i od rana do popołudnia jestem w pracy - mówi Andrzej Makowski, mieszkaniec Bydgoszczy. - Moja przygoda z rowerem, tak na poważnie, rozpoczęła się sześć lat temu. Początkowo chciałem spróbować swoich sił, ale już po pierwszym razie nie mogłem zapomnieć o adrenalinie, którą wtedy czułem. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez streetu.

Spotkaliśmy się na placu Wolności. Dlaczego w tym miejscu?
- Mimo tego, że w Myślęcinku jest nowy skatepark, nie ćwiczymy tam - mówi Rafał Zdończyk, tegoroczny maturzysta. - Latem, pod namiotem jest bardzo duszno i gorąco. Wiadomo, że w takich warunkach o wypadek nietrudno. Zresztą my i tak wolimy warunki miejskie - dodaje rowerzysta.
- Murki, balustrady, ławki... Tego nie znajdziemy w skateparku. A to jest właśnie to, co sprawia nam największą radość. Lubimy "zdobywać" kolejne schody, płotki i poręcze - mówi Rafał.

Niewiele brakowało, a nasze spotkanie skończyłoby się tylko na krótkiej rozmowie z rowerzystami. Pod pomnikiem na placu Wolności patrol straży miejskiej i policji właśnie spisywał chłopców jeżdżących na deskorolkach.
- Często jest tak, że przyjeżdżamy na plac Wolności, zrobimy kilka trików i w mgnieniu oka pojawia się przy nas policja - mówi Andrzej Makowski. - Nawet nie jestem w stanie policzyć, ile razy zostałem spisany przez patrole za jeżdżenie rowerem po chodniku - dodaje rowerzysta. - To, że mnie spisują, wcale mnie nie zniechęca. Nadal skaczę po schodach pomniku.

Rowerzyści początkowo byli onieśmieleni obecnością kamery i aparatu. Jednak po krótkiej rozgrzewce pokazali, na co ich stać.

- Bywa tak, że jeden trik ćwiczymy kilka dni. Innym razem podskoki i przeskoki wychodzą nam dopiero po tygodniach prób - tłumaczy Andrzej. - Może to co dziś pokazujemy, nie wygląda najlepiej, ale mamy lekką tremę. Wcześniej nikt nie interesował się naszym hobby. Fajnie, że możemy pokazać, że w Bydgoszczy wcale nie musi być nudno i, że są w tym mieście osoby z pasją.

Rafał i Andrzej jeździli po placu Wolności na jednym kole, kręcili rowerami, robili fantazyjne triki. My nagrywaliśmy film i robiliśmy zdjęcia. Kilka upadków, kilka nieudanych podskoków. Jednak uśmiech nie znikał z twarzy naszych bohaterów.
- Robimy to tylko dla siebie. Nie potrzebujemy oklasków, ani nagród - mówi Rafał. - Fajnie, że "Pomorska" chciała nas nagrać jak jeździmy. Może teraz bydgoszczanie nie będą nas uważali za wandali.

Jeśli ty, lub twoi znajomi także uprawiacie street, lub inną ciekawą dyscyplinę sportową przyślijcie do nas zdjęcia lub filmik, a my umieścimy do na naszej stronie internetowej.

Nie macie możliwości nagrać waszych treningów? Piszcie na adres [email protected]. Umówimy się z wami i zrobimy dla was filmik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska