Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remontuj z ulgą

Beata Busz [email protected]
Wymieniłeś tapety? Ułożyłeś nowe panele? Kupiłeś większą wannę? Możesz teraz odzyskać pieniądze od fiskusa. A im więcej wydałeś, tym więcej trafi do twojej kieszeni.

Kto pyta, nie błądzi

Remontuj z ulgą
infografika Monika Wieczorkowska

(fot. infografika Monika Wieczorkowska )

Kto pyta, nie błądzi

Masz wątpliwości podczas wypełniania wniosku o zwrot VAT-u za materiały budowlane? Zadzwoń po poradę do Krajowej Informacji Podatkowej:
- z telefonu stacjonarnego na 0-80-055-055
- z telefonu komórkowego na (22) 330-03-30.

Wielu z nas jeszcze dziś z rozrzewnieniem wspomina ulgę remontową. Choć znikła bezpowrotnie w 2006 roku.

Ale niewielu z nas wie, że możemy odzyskiwać podatek VAT zapłacony przy zakupie materiałów budowlanych do budowy czy remontu domu lub mieszkania.

Za co nam zwrócą podatek?
Nie wszystkie materiały objęte są tą ulgą. Tylko te, które znajdują się w specjalnym wykazie ministra transportu i budownictwa (szukaj: www.mf.gov.pl/podatki/system podatkowy/podatek od towarów i usług).

Lista jest jednak dość bogata. Mieści się na niej większość podstawowych materiałów używanych do budowy czy remontu domu lub mieszkania, m.in. cegły, dachówki, cement, gips, okna, drzwi, grzejniki, wanny, umywalki, kafle, tapety, kleje, panele, parkiety, listwy itd.

Ważne: kupując materiały budowlane musimy wziąć na nie vatowską fakturę. To postawa do zwrotu podatku.

Warto też poprosić o wpisanie przy każdym towarze symbolu PKWiU (Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług). Co prawda sprzedawca nie ma takiego obowiązku, ale nie ma też żadnych przeszkód by poszedł nam na rękę. Znając ten symbol łatwiej sprawdzimy, czy dany materiał znajduje się w ministerialnym wykazie. Unikniemy również ewentualnych wątpliwości ze strony fiskusa.

Musimy obliczyć sobie sami
Urząd skarbowy nie zwróci nam całego zapłaconego VAT-u. Z reguły będzie to 68,18 proc. podatku widniejącego na fakturze.

Chyba że przy tej inwestycji korzystaliśmy już wcześniej z innej ulgi mieszkaniowej. Wówczas odzyskamy 55,23 proc. z zapłaconego w cenie towaru podatku VAT.
Kwotę do zwrotu musimy wyliczyć sobie sami. Co istotne, trzeba ją zaokrąglić do pełnych złotych.

Obliczenia nie są aż tak bardzo skomplikowane.

Prześledźmy to na przykładach.

Majewscy przeprowadzili kapitalny remont swojej łazienki. W sumie na materiały budowlane wydali 6.500 zł. Z fakturami w ręku sprawdzili, które z zakupionych materiałów widnieją w ministerialnym wykazie. Okazało się, że na zwrot podatku załapują się towary za 6.000 zł. W tym VAT to 1.320 zł. Nie korzystali z żadnych innych ulg budowlanych-remontowych, zatem mogą wnioskować o zwrot 68,18 proc. podatku VAT, czyli 900 zł.

Na znacznie większą sumkę liczą tymczasem Kowalkowscy, którzy kończą budowę wymarzonego domu. Dotychczas wydali na materiały budowlane 122.000 zł.

Sprawdzili, że towary kwalifikujące się do ulgi opiewają na 105.000 zł. W tym podatek VAT stanowi 23.100 zł. Kiedy rozpoczynali swoją inwestycję, ulg budowlano-remontowych już nie było. Dlatego oni również mogą odzyskać 68,18 proc. podatku, czyli 15.750 zł.

Jeden limit dla dwojga
Niestety, jak w przypadku wielu ulg podatkowych i tu nie obędzie się bez górnych limitów. Są one ruchome. I zależą od ceny metra kw. powierzchni budynków mieszkalnych ogłaszanego przez GUS dla potrzeb obliczania premii z książeczek mieszkaniowych. Pod uwagę bierzemy stawkę za ostatni kwartał poprzedzający złożenie wniosku.

I tak, jeżeli nie korzystaliśmy z żadnych ulg mieszkaniowych, maksymalnie możemy odzyskać:

- przy budowie - 12,295 proc. z równowartości 70 metrów kw.,
- przy remoncie - 12,295 proc. z równowartości 30 metrów kw.

Jeżeli korzystaliśmy ulg to będzie to:

- przy budowie - 9,959 proc. z równowartości 70 metrów kw.,
- przy remoncie - 9,959 proc. z równowartości 30 metrów kw.

Aktualne limity i cenę metra kw. prezentujemy w infografice. Stawki potrzebne do obliczeń na kolejne kwartały można śledzić na stronach internetowych www.stat.gov.pl i www.mf.gov.pl

Ważne: małżonkowie mają jeden limit. Obowiązuje on ich przez pięć lat. Zatem jeżeli w tym czasie składamy kilka wniosków, za każdym razem musimy uwzględnić zwróconą nam już kwotę, tak aby nie przekroczyć górnego pułapu.

Wniosek ściągnijmy od fiskusa
Żeby odzyskać pieniądze trzeba wystąpić z wnioskiem do fiskusa. Małżonkowie mogą złożyć go wspólnie lub oddzielnie. W każdym z tych przypadków musi być jednak podpisany przez obojga.

Jeżeli małżonkowie składają odrębne wnioski, do dwóch różnych urzędów skarbowych, muszą powiadomić o tym urząd swojej drugiej połówki.

Teoretycznie nie ma odgórnego wzoru wniosku o zwrot VAT. Tak zdecydował ustawodawca. Wyliczył tylko, jakie obowiązkowe elementy powinien on zawierać. A są to:

- imię i nazwisko,
- NIP,
- adres zamieszkania,
- urząd skarbowy, do którego kierowany jest wniosek,
- rodzaj poniesionych wydatków,
- rok rozpoczęcia inwestycji
- wykaz faktur oraz wartość poniesionych wydatków na budowę lub remont
- kwota do zwrotu,
- oświadczenie o zakresie przeprowadzonego remontu, jeżeli roboty te nie wymagają pozwolenia na budowę,
- wskazanie sposobu wypłaty kwoty zwrotu; jeżeli ma trafić na konto to trzeba podać numeru rachunku
- podpis wnioskodawcy

Resort finansów postanowił jednak ułatwić podatnikom życie i przygotował wzór wniosku do ewentualnego wykorzystania, zawierający wszystkie wymienione elementy. Znajduje się on na stronie ministerstwa, również w wersji interaktywnej. I lepiej go pobrać niż męczyć się samemu.

Urząd czeka na załączniki
Do wniosku o symbolu VZM-1 załączamy również formularz VZM1/A - jeżeli nie korzystaliśmy z ulg budowlanych lub VZM1/B - gdy z nich korzystaliśmy.
W tych dodatkowych drukach zamieszczamy wykaz faktur objętych zwrotem oraz wartość poniesionych wydatków.

Trzeba też załączyć kopie:
- pozwolenia na budowę, jeżeli inwestycja tego wymagała,
- tytułu prawnego do lokalu - w przypadku remontu - m.in. aktu własności, umowy użyczenia, najmu, dzierżawy,
- faktur dokumentujących poniesione wydatki, a jeżeli nie ma na nich adnotacji "zapłacono gotówką", wówczas niezbędne są kopie dowodów zapłaty.

Nie częściej niż raz w roku
Wniosek o zwrot VAT możemy złożyć w dowolnym czasie, nie częściej jednak niż raz w roku.

Skarbówka ma na rozpatrzenie wniosku aż pół roku. Ale z reguły nie trwa to aż tak długo. Zwłaszcza gdy zawarte w nim informacje nie budzą żadnych wątpliwości.
Sami możemy wybrać jaką drogą chcemy odzyskać pieniądze:

- bezpośrednio z kasy urzędu,
- na konto
- za pośrednictwem poczty. W tym ostatnim przypadku musimy jednak pamiętać, że zostaną nam potrącone koszty przekazu.

Co istotne, przekazany przez skarbówkę zwrot VAT-u jest wolny od podatku dochodowego. Zatem nie musimy go wykazywać w rozliczeniu rocznym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska