- Kiedy w roku 1980 uzyskałem pierwszy autograf Kaliny Jędrusik nigdy nie myślałem, że zbiór autografów stanie się kiedyś zbiorem uśmiechów - mówi Marek Wysoczyński, dyrektor Biura Promocji Kultury w Gdańsku. - Zbierając autografy myślałem o podzieleniu się moją radością obcowania z ulotną pamiątką, śladem, jaki pozostaje po kontaktach z niezwykłymi, znanymi postaciami. Z czasem narodził się też pomysł, aby zbierać autografy, połączone z uśmiechem.
Ze swoją kolekcją Marek Wysoczyński chciał trafiać przede wszystkim do dzieci w szpitalach, ale szybko okazało się, że uśmiechy narysowane przez jordańską królową, Krzysztofa Pendereckiego, Andrzeja Wajdę czy Lizę Minelli sprawiają radość również dorosłym.
A co najważniejsze również osobom, które proszę o narysowanie. Uśmiech możliwy jest w każdej, najtrudniejszej nawet chwili. W chorobie, żałobie, kłopocie. Przecież spojrzawszy w takim momencie na uśmiech dziecka sami bezwiednie się uśmiechamy. Autograf sam, spokojny i cichy, jak malarskie martwe natury, jest "zemstą ręki śmiertelnej" nie tylko w wymiarze poezji, lecz zwyczajnego i ulotnego życia. Jest wreszcie widomym znakiem naszego przemijania. Tym bardziej uśmiech dołączany do autografów jest czymś co ma wprowadzić w nasze życie, w życie szpitali - i tych dziecięcych i dorosłych - radość.
Uśmiech wykonywany przez artystów jest czasem najprostszym uśmiechem, a czasem ma w sobie całą filozofię radości, całą filozofię podtrzymywania człowieka w chorobie. Jest więc i uśmiech mądry, jest uśmiech cudowny a czasem uśmiech jest...smutny. Uśmiech niby prosta sprawa - dwoje oczu i usta - i już mamy "buźkę." Ale patrząc jak rysuje uśmiech dziecko z Laosu, czy burmistrz z Mazowsza, kompozytor z Meksyku przekonamy się, że oprócz radości każdy przekazuje jeszcze jakieś przesłanie.
Dodatkową ciekawostką jest to, że fotograf woli namalować coś, a grafik wysyła uśmiech dorysowany na swojej fotografii. Kompozytorzy najczęściej dorysowują uśmiechy w nutach.
Uśmiechu nigdy za dużo. Uśmiech najlepszym pomysłem na kryzys. Uśmiech najpiękniejszym dziełem sztuki. Kiedy nosimy go na twarzy, świat staje się jednym UŚMIECHEM. Marek Wysoczyński - kurator wystawy
Marek Wysoczyński - Dyrektor Biura Promocji Kultury w Gdańsku. Był dyrektorem Nadbałtyckiego Centrum Kultury. Utworzył Franciszkańskie Centrum Kultury w Gdańsku. Biuro Promocji Kultury organizuje różnorodne przedsięwzięcia kulturalne: koncerty i niecodzienne wystawy na całym świecie, promuje muzyków i aktorów, ale także - zgodnie z nazwą - zajmuje się promocją kultury i współpracy międzynarodowej na niwie kultury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu