Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Dzieci mogą się bujać (wideo)

Maciej Czerniak
Spółdzielnie mieszkaniowe starają się modernizować place zabaw. Ich możliwości wciąż nie odpowiadają potrzebom.
Spółdzielnie mieszkaniowe starają się modernizować place zabaw. Ich możliwości wciąż nie odpowiadają potrzebom. Fot. Jarosław Pruss
Trzy nowe place zabaw ratusz sprezentuje małym bydgoszczanom w tym roku na Dzień Dziecka. Za to na bydgoskich osiedlach, z wyjątkiem Wyżyn, spółdzielnie mieszkaniowe wolą remontować stare place, niż budować nowe.

https://www.youtube.com/watch?v==icFWRSQQFso

W liczbach

W liczbach

5.000 zł - kosztuje drewniana zjeżdżalnia
14 - placów zabaw wyremontują w Fordonie
3 - place zabaw powstaną na Wyżynach z pieniędzy Unii Europejskiej

Budowa trzech nowych kompleksów z urządzeniami zabawowymi ma ruszyć jeszcze w maju. Place będą drewniane i mają zachęcać do zabawy żywymi kolorami.

Rozhuśtana Świetlicowa

- Chcielibyśmy zdążyć z oddaniem placów do użytku przed początkiem czerwca - mówi Jerzy Woźniak, pełniący obowiązki rzecznika prezydenta miasta. - Wiadomo już, że jeden z nich powstanie na Łęgnowie, przy ulicy Świetlicowej. Decyzja o tym, gdzie ulokowane zostaną dwa pozostałe place zabaw, zapadnie w najbliższych dniach.

W informacji o przetargu na dostawę urządzeń zabawowych można przeczytać, że na placach nie zabraknie m.in.: ścianek wspinaczkowych, karuzel, huśtawek na sprężynach, przeplotni z rurek metalowych oraz podwieszanych mostków drewnianych i ozdobnych wież.

Trawnik lepszy

Mieć malca na oku

Na co zwrócić uwagę, by mieć pewność, że nasze dziecko może bezpiecznie bawić się na placu?
- Należy zacząć od tego, że około 98 proc. placów zabaw na Polsce nie spełnia restrykcyjnych unijnych norm bezpieczeństwa - tłumaczy Marcin Adamski z Centrum Kontroli Placów Zabaw. - Czy to znaczy, że dzieci nie mogą się tam spokojnie bawić? Nie do końca. Rodzice powinni zwrócić uwagę na to, czy np. kanty huśtawki, zjeżdżalni są zaokrąglone. Z kolei jeśli chodzi o urządzenia drewniane, bardzo ważne jest, by były mocno osadzone w gruncie i dokładnie oheblowane. Usterkę należy też zgłosić wtedy, gdy zauważymy gdzieś pęknięcie szersze niż 8 mm.

Trzy wspomniane place będą jedynymi tego typu miejskimi inwestycjami w pierwszej połowie roku, ale: - Niewykluczone, że w drugiej zdecydujemy o budowie kolejnych nowych placów zabaw - mówi Woźniak.

Z placami na bydgoskich osiedlach jest jednak krucho. Mieszkańcy zwracają uwagę, że ich dzieci i wnuki nie mają gdzie się bawić. Na osiedlach, gdzie dominują bloki, brakuje miejsca dla najmłodszych bydgoszczan: - Przy ulicy Boya-Żeleńskiego nr 35 zlikwidowano plac zabaw, a w jego miejsce powstanie trawnik - mówi pani Anna Romańska. - O usunięcie huśtawek i karuzeli wnioskowali mieszkańcy. Tymczasem, kiedy w weekend odwiedza mnie wnuczka, to zwyczajnie nie ma gdzie się podziać.

Na bydgoskich osiedlach wciąż dominują metalowe karuzele. Trzy drewniane place zabaw pojawią się w maju.
(fot. Fot. Jarosław Pruss)

Podobny problem dotknął mieszkańców bloku przy ulicy Lwowskiej. Tam również zniknął plac zabaw, tyle że mieszkańcy chcą, by w jego miejscu powstał parking. - Po co nam huśtawki, jeśli w bloku mieszkają może trzy, może cztery rodziny z małymi dziećmi? Wolimy mieć gdzie zaparkować auta, niż wydawać pieniądze na nikomu niepotrzebne karuzele i zjeżdżalnie - tłumaczy Henryk Makowski, nasz Czytelnik.

Wyjątkiem są Wyżyny. Jeszcze w tym roku powstaną tam trzy nowe miejsca zabaw dla dzieci.

Ucieszą się na Rysiej

- Mamy to szczęście, że możemy liczyć na pieniądze unijne w ramach rewitalizacji bydgoskich osiedli - tłumaczy Jacek Kołodziej, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani", która administruje budynkami między innymi na Wyżynach. - Do końca tego roku przeznaczymy na utworzenie trzech nowych placów zabaw 27 tys. zł. Powstaną one na razie tylko przy ulicach Rysiej i Zajęczej.

To jednak nie koniec inwestycji SM "Budowlanych". - Przez najbliższe cztery lata chcemy przeznaczyć około 470 tys. zł na utworzenie kolejnych placów zabaw - dodaje Kołodziej.

Fordońska stawia na piaskownice

Nie wszyscy jednak mogą sobie pozwolić na taki rozmach w uszczęśliwianiu osiedlowych maluchów. Przykładem jest Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Liczba placów zabaw, którymi zarządza - a jest ich 93 - wydaje się co prawda przytłaczająca. W tym roku jednak tylko 14 z nich zostanie zmodernizowanych.

- Nie planujemy na razie budować nowych miejsc zabawy dla najmłodszych. Za to czternaście z tych już istniejących uzupełnimy o m.in. 7 piaskownic, 2 zjeżdżalnie, 5 podwójnych huśtawek. Postawimy też 11 nowych ławek. W sumie na ten cel zostanie przeznaczone 151 tys. zł - tłumaczy Zbigniew Sokół, prezes FSM.

Najpierw ocieplanie

W Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej mówią za to wprost, że budowa nowych placów zabaw nie jest priorytetem.

- Specjalnie w odpowiedzi na wnioski naszych lokatorów w tym roku skupimy się na ocieplaniu domów - mówi Danuta Siuda, kierownik administracji osiedla Górzyskowo BSM.

Z kolei do remontowania istniejących już placów zabaw ograniczy się Spółdzielnia Mieszkaniowa Zjednoczeni. - O nowe elementy uzupełnimy place przy ulicy Wyszyńskiego 11, Curie-Skłodowskiej 35 oraz między blokami przy Głowackiego 53 - mówi Teresa Orzechowska, zastępca prezesa SM "Zjednoczeni".

Jest bezpiecznie?

Bydgoskie huśtawki

Najważniejsze inwestycje związane z utrzymaniem placów zabaw na naszych osiedlach:
- Miasto sfinansuje budowę 3 kompleksów z urządzeniami zabawowymi w Bydgoszczy do końca maja (jeden z nich - w Łęgnowie);
- 22 dodatkowe urządzenia (w tym huśtawki, karuzele, piaskownice i zjeżdżalnie) pojawią się jeszcze w tym roku na fordońskich placach zabaw;
- 470 tys. przez najbliższe cztery lata przeznaczy Spółdzielnia Mieszkaniowa "Budowlani" na tworzenie nowych placów zabaw na Wyżynach.

Z informacji Centrum Kontroli Placów Zabaw, które wspólnie z Urzędem Ochrony Konsumenta i Konkurencji pilnuje bezpieczeństwa naszych pociech, wynika że 98 proc. huśtawek, karuzel i zjeżdżalni w Polsce nie spełnia unijnych wymogów bezpieczeństwa.

Inspekcja budowlana w Bydgoszczy jednak uspokaja: - Nie zdarzyło się, byśmy ukarali kogoś za to, że nie naprawił urządzenia na placu zabaw, które stwarzało niebezpieczeństwo dla dzieci - mówi Marek Jaworski, powiatowy inspektor budowlany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska