Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siedem lat po śmierci Gracjana... Anestezjolog i chirurg staną przed sądem?

(jot)
Fot. g.infor.pl
Kolejny proces lekarzy, być może winnych śmierci 3-letniego Gracjana, rozpocznie się siedem lat po śmierci chłopca i równo rok po zakończeniu pierwszego, które okazało się być pomyłką. Trzyletni chłopiec zmarł podczas operacji w prywatnym centrum medycznym w Bydgoszczy.

Brakuje dokumentu

Zabieg był prosty: operacja stulejki, sprowadzenie niezstąpionego jąderka. Takich zabiegów wykonuje się tysiące. Ale chłopiec nie wybudził się z narkozy. Zmarł.
Kto jest więc winien jego śmierci? Anestezjolog, która podawała małemu pacjentowi znieczulenie? Chirurg, który tę operację przeprowadził? A może oboje? A może żadne z nich? Nie wiadomo. Kiedy więc rozpocznie się proces, który da odpowiedź na te i inne pytania?

- Do rozpoczęcia procesu brakuje nam tylko lekarskiej opinii na temat przyczyn śmierci dziecka. To prawda, spodziewaliśmy się jej już w styczniu, może lutym, ale biegli z wrocławskiego zakładu medycyny sądowej stwierdzili, że potrzebują więcej czasu na jej sporządzenie. Termin został więc przesunięty na koniec maja. Proces, jeśli wszystko dobrze pójdzie, powinniśmy rozpocząć w czerwcu - usłyszeliśmy w bydgoskiej prokuraturze.

Jeśli terminy podane przez prokuraturę zostaną dochowane, proces rozpocznie się rok po zakończeniu pierwszego, który okazał się być pomyłką, i siedem lat po śmierci chłopca. Feralna operacja przeprowadzona została bowiem we wrześniu 2002 roku.
Śledztwo, które trwało rok, zakończyło się oskarżeniem lekarki - anestezjologa - o nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Po pięcioletnim procesie zapadł wyrok uniewinniający kobietę. Z uzasadnienia wynikało, że to chirurg, a nie anestezjolog podał zbyt dużą dawkę leku znieczulającego i że prawdopodobnie to przedawkowanie było przyczyną śmierci chłopca.

Trwa gehenna rodziców Gracjanka i poczucie, że sąd zmarnował pięć lat.

Jak będzie teraz?

Jeśli lekarska opinia potwierdzi podejrzenia sądu o winie chirurga, na ławie oskarżonych zasiądzie i chirurg, i anestezjolog, która - zdaniem prokuratury i sądu odwoławczego - mogła jednak "coś" zrobić, by zapobiec śmierci Gracjana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska