Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Przed świętami jedna sąsiadka zaczadziła mieszkanie drugiej

Dariusz Nawrocki
- Jak rozpaliliśmy w nim ogień, u sąsiadki zaczęło się kopcić. To istny koszmar - opowiada Monika Tomkiewicz.
- Jak rozpaliliśmy w nim ogień, u sąsiadki zaczęło się kopcić. To istny koszmar - opowiada Monika Tomkiewicz. Fot. Dariusz Nawrocki
Gdy palą w piecu, u sąsiadów w mieszkaniu ulatnia się dym. Największe mrozy przeżyli w olbrzymim stresie i przy grzejnikach elektrycznych. Licznik pędził jak oszalały. - A to kosztuje - żali się kobieta.

Monika Tomkiewicz mieszka w starej kamienicy przy ulicy Toruńskiej 10 w Inowrocławiu. Wprowadziła się tu w zeszłym roku. Ma małe dziecko, więc choćby ze względu na nie chcieliby, aby w ich mieszkaniu było ciepło. Nie może jednak korzystać z pieca kaflowego. - Jak rozpaliliśmy w nim ogień, u sąsiadki zaczęło się kopcić. To istny koszmar - opowiada Monika Tomkiewicz.

Interwencja strażaków

Problemy z kominem mają także inni mieszkańcy kamienicy. - Przed świętami Bożego Narodzenia jedna sąsiadka zaczadziła mieszkanie drugiej. Była tutaj straż pożarna i wprowadziła zakaz korzystania z komina do czasu, aż kominiarz dopuści go do użytkowania - opowiada pani Monika.

Z jej relacji wynika, że część mieszkańców nie respektuje tego zakazu. - Ta zima jest bardzo mroźna. Ile można ogrzewać mieszkania korzystając z piecyków elektrycznych? To jest bardzo kosztowne. Zgłaszaliśmy ten problem w administracji i przedstawicielowi właściciela kamienicy. Za każdym razem obiecywano nam, że przyjdzie do nas kominiarz. Czekamy i marzniemy - opowiada Monika Tomkiewicz.

Cug w kominie

Kamienica jest prywatna. Adam Urbański, przedstawiciel właściciela powiedział nam, że problemy z kominem są tu od dawna.

- Problem polega na tym, że trzy rodziny na własną rękę kilka lat temu zrobiło sobie centralne ogrzewanie. Z tego powodu część mieszkańców nie ma cugu w kominie - tłumaczy pan Adam. Zapewnia, że chciał w kamienicy założyć wszystkim mieszkańcom centralne ogrzewanie. - Chciałem to zrobić na własny koszt. Nie zgodzili się na to - opowiada.

Zapewnia, że problem mieszkańców postara się rozwiązać jak najszybciej. Obiecuje, że w czwartek kamienicę odwiedzi kominiarz, który przeprowadzi inwentaryzację. Sprawdzi, w jaki sposób piece w mieszkaniach są powpinane do komina.

- Wcześniej nie mógł tego zrobić ze względu na potężne mrozy - tłumaczy. Następnie kominiarz stosowne instrukcje przekaże zdunowi, który ma tak połączyć piece z kominem, by można było z nich normalnie korzystać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska