Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Muzeum w Grudziądzu Ryszard Boguwolski idzie na emeryturę

fot. Maryla Rzeszut
Ryszard Boguwolski, miłośnik sztuki, otrzymał na pamiątkę od akwarelisty Zbigniewa Szczepanka (z prawej) i prezesa OPEC Marka Tołkacza (z lewej) obraz przedstawiający Bramę Wodną i - na wzgórzu - Muzeum
Ryszard Boguwolski, miłośnik sztuki, otrzymał na pamiątkę od akwarelisty Zbigniewa Szczepanka (z prawej) i prezesa OPEC Marka Tołkacza (z lewej) obraz przedstawiający Bramę Wodną i - na wzgórzu - Muzeum fot. Maryla Rzeszut
- Grudziądz Ryszardowi Boguwolskiemu bardzo wiele zawdzięcza - orzekł znakomity malarz akwarelista Zbigniew Szczepanek - zasłużył on na pomnik wielkości Statui Wolności!

- Czas na odpoczynek, skończę niedługo 67 lat - mówił dyrektor. Ale nikt mu tyle nie daje. A jednak już 42 lata swojego życia przepracował w Muzeum, w tym prawie 30 lat jako dyrektor. Zapalony archeolog, pasjonat przeszłości naszej ziemi. Kiedyś jednak przychodzi taka chwila, że zdrowie wymusza rozstanie się z intensywną pracą zawodową.

Wszyscy uczestnicy pożegnania Ryszarda Boguwolskiego, dyrektora Muzeum im. ks. Władysława Łęgi w Grudziądzu, przypominali, ile zdziałał dla miasta, muzealnictwa i rozsławienia grudziądzkiej placówki także poza granicami Polski.

- Nie mówimy żegnaj, bo to symboliczne pożegnanie - zaznaczyła następczyni Ryszarda Boguwolskiego - Małgorzata Kurzyńska, też archeolog. Zapewni ona ciągłość bardzo cennej działalności muzeum w dziedzinie archeologii. Dorobek naszego Muzeum w tej sferze jest bardzo wysoko oceniany przez znawców krajowych i z zagranicy.

Współpraca Grudziądza z miastami partnerskimi w RFN i Szwecji układała się różnie, ale w muzealnictwie i sztuce kontakty te kwitną. Dzięki temu, oraz osobistym staraniom dyrektora Boguwolskiego (zwłaszcza w RFN), mogliśmy oglądać w Muzeum sztukę artystów szwedzkich, niemieckich i holenderskich, a także obejrzeć wystawy unikatowych zabytków, dokumentujących przeszłość Pomorza, w tym Grudziądza.

Wioletta Pacuszka, pracownica muzeum w Grudziądzu ułożyła nawet wiersz, który mówi m.in., że:..." archeologii nie rzuciłeś, ale nam tempo narzuciłeś..." Ryszard Boguwolski właśnie musi zwolnić tempo pracy, ale jej nie zaprzestanie. Przez cztery dni w tygodniu (na pół etatu) będzie przychodził do Muzeum, by przygotowywać wydawnictwa m.in. o wykopaliskach, jakie przez wiele lat prowadził. - Jest o czym pisać, cieszę się, że nareszcie znajdę na to czas - mówił. Za pracę dziękował mu prezydent Grudziądza Robert Malinowski: - Gratuluję rozwoju naszego Muzeum. Nabrało większej rangi. Życzę zdrowia, wypoczynku, szczęśliwych chwil z rodziną i realizacji planów wydawniczych.

Udane wspólne przedsięwzięcia wspominali m.in. dyrektor Muzeum Okręgowego w Toruniu Marek Rubnikowicz, burmistrz Brodnicy i dyrektor tamtejszego muzeum, przedstawiciele muzeum w Chełmnie, wieloletnia dyrektorka Biblioteki Karola Skowrońska, dyrektor CKT Anna Janosz, byli pracownicy Muzeum oraz wielu innych gości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska