Debata publiczna, ale skromna

A przecież koniec roku to czas rozliczeń i dlatego członkowie stowarzyszenia zapytali, jak wójt wywiązał się ze składanych deklaracji. Przypomnijmy, wiosną Stowarzyszenie na rzecz Pamiętowa i Adamkowa zaproponowało publiczną debatę i była to jedyna taka inicjatywa w powiecie. Za pierwszym razem było bardziej drapieżnie, bo przypomnijmy, gminie zarzucano m.in. niedofinansowanie szkolnego sportu oraz fatalny stan dróg.

Przypomnijmy, wójt Radosław Januszewski podpisał zobowiązanie, że w tym roku wykonany zostanie pierwszy etap budowy dróg osiedlowych w Żalnie, a także plaże w Żalnie i Kęsowie oraz kanalizacja w Kęsowie.

Januszewski uznał, że najważniejsze zadania kadencji to drogi i kanalizacja, a także remonty w wiejskich świetlicach. Jak się okazało, w deklaracji Radosław Januszewski wypisał zobowiązania ostrożnie, bo na spotkaniu wymienił litanię spraw, które udało się załatwić poza publicznymi obietnicami.

Po kolei

- Kolejne trzy ulice w Żalnie, czyli 45-lecia PRL, Młodzieżowa i Rzemieślnicza będą wykonywane w przyszłym roku - zapewniał. - Podpisane są preumowy na Labirynty Natury, w ramach których chcemy wykonać ścieżki wokół jezior w Żalnie i Kęsowie, a na plażach domki dla ratowników i łodzi.

Januszewski ubolewał, że środki unijne spływają powoli i że złożono dokumenty na sześć świetlic z odnowy wsi, ale czy kasa będzie, nie wiadomo.

Udało się natomiast zakończyć - wspólnie z powiatem - drogę w Wieszczycach. A poza tym m.in. 330 metrów chodnika w Drożdzienicy z przejściem przez rzekę, a w budowie jest boisko wielofunkcyjne dla mieszkańców Kęsowa.

Drogi najważniejsze

Poza tym wójt chwalił się drogą do Bralewnicy, która powstała przy pomocy Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych, a także trwającą właśnie budową wodociągu do Tuchółki. - 15 grudnia ma nastąpić zakończenie inwestycji i cieszę się, bo hydrofornia jest w strasznym stanie i w razie awarii 250 mieszkańców będzie bez wody - mówił wójt.

A do tego drogi Kęsowo - Adamkowo, a także Bralewnica - Adamkowo będą zgłoszone do programu budowy dróg lokalnych, czyli schetynówek. - Wspólnie z powiatem przygotowujemy przebudowę drogi w Żalnie od wojewódzkiej do przejazdu w Żalnie - opowiadał wójt. - Będziemy partycypować w 25 proc. kosztów, ale wszystko będzie przebiegać etapami, bo inwestycja kosztuje 7 mln zł.

Władza to władza

- Władza to władza, a to, co mówią ludzie, to swoją drogą - zaznaczyła sołtyska Żalna Ewa Szczypiorska, przyznając, że od kiedy w Żalnie zaczęły się drogowe inwestycje, ludzie naprawdę są zadowoleni. - W Żalnie wielu mówiło, że drogi będą po ich śmierci. Cieszymy się, że inwestycje trwają, ale nie jesteśmy bezkrytyczni, bo jakość robót jest sprawdzana i jak coś się dzieje, ludzie dzwonią do mnie i proszą o interwencje. Żałuję tylko, że nie sprawdziłam wykonania chodników, bo piasku między polbrukiem brakuje i teraz dosypujemy.

Ludzie pilnują wioski i tak było że ściągniętą kostką - jak tylko mieszkańcy zobaczyli ją na paletach, od razu przestraszeni alarmowali, że ma być wywieziona. - Pilnujemy i patrzymy na ręce, bo zdarzyło się, że kafle z Żalna nie zostały w Żalnie - mówiła Szczypiorska. - Ale nie za mojej kadencji - pospiesznie dopowiadał Januszewski.

A w niedoinwestowanym Żalnie prac jeszcze jest dużo, ale i Kęsowo miało coś do powiedzenia, bo szef strażaków Bernard Theus upomniał się o utwardzenie lądowiska dla helikoptera.

Dobra wola

- Żeby się spotkać, musi być dobra wola obu stron - mówił Karol Gutsze ze Stowarzyszenia na rzecz Pamiętowa i Adamkowa. - Na razie grupa zainteresowanych jest mała, ale takie działania mają sens, gdy prowadzone są cyklicznie. Jesteśmy trochę bardziej doinformowani. Patrzymy władzy na ręce i podpowiadamy, co może zrobić.

A później kto chciał, mógł z władzą pograć w kulki, bo autobus zawiózł zainteresowanych do kręgielni.