Hotelarze mogą zarobić

Jeśli tylko uda się przekonać firmy budujące trasę, aby to w naszym mieście utworzyły bazę dla swoich robotników.

Jak szacują grudziądzcy urzędnicy, około 1,5 tysiąca drogowców: kadra kierownicza oraz robotnicy będzie zatrudnionych przy budowie drugiego odcinka Autostrady A1 z Nowych Marz do Torunia. Wielu z nich to pracownicy firm z innych regionów kraju. Na czas budowy będą musieli gdzieś mieszkać, gdzieś się żywić, a w końcu gdzieś wydawać zarobione pieniądze. W tym jest szansa dla grudziądzkich hotelarzy, właścicieli pensjonatów, firm gastronomicznych i sklepikarzy.

- Warto zabiegać o to, aby bazą dla firm budujących autostradę stał się Grudziądz - przekonuje Rafał Chylewski, rzecznik prezydenta Grudziądza. - Aby szanse na to były jak największe, zamierzamy przygotować szeroką, kompleksową ofertę naszego miasta.

Problem w tym, że Ratusz nie dysponuje pełnymi informacjami ani o liczbie miejsc noclegowych w mieście, ich standardzie, ani cenniku. Prezydent do rozmów zaprosił więc wszystkich przedsiębiorców z branży hotelarskiej i gastronomicznej - zarówno właścicieli dużych hoteli, jak i małych gospodarstw agroturystycznych. Bo i drogowcy wymagać będą noclegów o różnym standardzie. Spotkanie odbędzie się dziś.

Z zaproszenia skorzysta na pewno kierownictwo utworzonego zaledwie kilka tygodni temu hostelu Przedsiębiorstwa Usług Miejskich.
- Co prawda przede wszystkim oferujemy noclegi kierowcom, którzy przez nasze miasto przejeżdżają tranzytem, ale jesteśmy w stanie przygotować pomieszczenia także na dłuższe pobyty - mówi Bogna Szałkowska z działu marketingu PUM-u.
Hostel PUM-u, mieszczący się niedaleko ronda Jana Pawła II oferuje swoim klientom 37 miejsc noclegowych oraz płatny, strzeżony parking. Ile łóżek dla drogowców budujących autostradę znajdzie się w całym mieście? Zapewne dowiemy się dziś.

Odcinek autostrady A1 z Nowych Marz do Czerniewic pod Toruniem będzie liczył ponad 62 km. Plac robót został już przekazany. Prace zakończone mają być w 2011 roku.