Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Kuczok: Jego "Senność" już jest w kinach

Karina Bonowicz
- Odstawiłem na jakiś czas twórczość, bo życie zaczęło mi sprawiać dużą przyjemność - przyznał Wojciech Kuczok
- Odstawiłem na jakiś czas twórczość, bo życie zaczęło mi sprawiać dużą przyjemność - przyznał Wojciech Kuczok Fot. Łukasz Wudarski
Dlaczego nie umie już pisać w hałasie i czemu czuje się niedopieszczony ostatnią książką Olgi Tokarczuk.

Tego wszystkiego mogliśmy dowiedzieć się podczas spotkania pisarza z czytelnikami.

Wojciech Kuczok, pisarz, autor powieści "Gnój", która otrzymała Paszport Polityki i Nagrodę Literacką "Nike" spotkał się z torunianami w Książnicy Kopernikańskiej w ramach jednej z odsłon Festiwalu 4 Pory Książki, Pory Prozy. Oto jak laureat "Nike" skomentował przyznanie tegorocznej "Nike" Oldze Tokarczuk.

- Olga Tokarczuk jest pisarką najlepiej wśród polskich autorów łączącą umiejętność zadowalania krytyków z umiejętnością zadowalania publiczności - mówił Kuczok. - Książka "Bieguni" ma swoje momenty wybitne i jestem, jako czytelnik, trochę niedopieszczony tym, że ma ona taką poszarpaną strukturę. To jest tak świetna proza, że chciałbym otrzymać powieść, a nie fragmenty powieści. Trochę mi żal, że te najwspanialsze dla mnie fragmenty są dla mnie tylko fragmentami.

Pisanie i roboty budowlane
Na pytanie, czy nadal lubi pracować w hałasie, przyznał, że czasy, kiedy mógł pisać przy krzątaninie rodziny i odgłosach robót drogowych minęły bezpowrotnie.
- To już nie działa - śmiał się. - Rodzina jest jeszcze do wytrzymania, ale roboty za oknem już nie. Kiedy zaczął się remont dachu i ocieplanie bloku na przeciw mojego mieszkania, stwierdziłem, że moja tolerancja dla hałasu się skończyła. A kiedy się okazało, że obok domu moich rodziców, gdzie mam swój pokój i swoje biurko i gdzie napisałem pierwsze moje książki, jest remont asfaltu, poczułem, że jestem w jakiejś matni.

Pisarz dużo opowiadał o swojej najnowszej powieści "Senność".
- Miała to być powieść angażująca czytelnika, miała być dotkliwa i trochę jadowita - wyjaśniał Kuczok. - Postanowiłem umieścić tam dyskomfort życia w IV Rzeczpospolitej, choć jestem politycznym analfabetą, co mi często zgryźliwi prawicowi publicyści wypominają. Powieść opowiada o przypadłości, która każdego człowieka w jakiś sposób dotyka, czyli to, że od połowy życia ludzie śpią. Powieść ta dla ludzi, którzy swoje życie przesypiają, może być pewnego rodzaju sygnałem alarmowym.

Zapytany o wątki autobiograficzne w swoich powieściach, Wojciech Kuczok zaprzeczył jakoby książki miały być wiernym przełożeniem jego osobistych doświadczeń. - Tak jak "Gnój" nie był studium rodziny śląskiej, tak "Senność" nie jest studium przedwczesnego klimakterium trzydziestolatków czy czterdziestolatków w Polsce - zapewniał. - To jest diagnoza jakiegoś przesilenia mniej więcej w połowie życia ludzi po tym, jak tę pierwszą połowę przeszli bardzo dynamicznie.
Kuczok opowiadał także o tym, jak objawia się kryzys twórczy. - Odstawiłem na jakiś czas twórczość, bo życie zaczęło mi sprawiać dużą przyjemność - przyznał. - Łakomie się tym życiem pożywiałem i nagle się okazało, że takie długotrwałe niepisanie wpływa pozytywnie na życie, ale eliminuje twórczość. Jestem skazany na pisanie, bo utrzymuję rodzinę z pisania, więc muszę osiągnąć jakiś rodzaj kompromisu.

Romans z filmem
Najnowsza powieść powstała ze scenariusza filmowego. Dlaczego Wojciech Kuczok zdecydował się na napisanie książki?

- W scenariuszu brakowało mi możliwości pisania dygresji i epizodów. Dlatego postanowiłem napisać tę powieść, żeby móc przenieść ten język dialogów i didaskaliów na język prozy.

Co pisarz sądzi o ekranizacji swojej powieści?
- Magdalena Piekorz zrobiła z tego maksymalną sztukę filmową, a najsłabszy w nim jest, uważam, scenariusz - mówił.- Polecam, żeby zobaczyć, jak świetny film można zrobić ze scenariusza nie do końca dopracowanego. Cd początku było jasne, że zagra Michał Żebrowski i Bartosz Obuchowicz. Pozostali aktorzy pochodzą z castingów.

Wojciech Kuczok przeczytał także fragment planowanej książki, dzięki której, jak sam przyznał, spełni marzenia ojca, który czeka, aż syn napisze coś optymistycznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska