Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giełda. Inwestować? Tak, ale rozsądnie

Rozmawiała Agnieszka Wirkus
Maciej Kossowski
Maciej Kossowski Fot. WealtH Solutions
Rozmowa z Maciejem Kossowskim prezesem Wealth Solutions.

- Czy warto teraz inwestować?

- Zawsze warto inwestować i powinno się to robić systematycznie. Nie należy wpłacać dużych kwot na przykład do funduszu akcji w nadziei, że uda nam się złapać dołek. Rynek finansowy jest zbyt zmienny i zbyt nieprzewidywalny, by indywidualny inwestor mógł sobie pozwolić na taki hazard. Natomiast w dłuższej perspektywie giełda przynosi atrakcyjne zyski - wyższe niż depozyty bankowe. Wynika to stąd, że giełda to miejsce gdzie wyceniane są najlepsze firmy. Wartość tych przedsiębiorstw w dłuższej perspektywie rośnie, bo rosną też ich zyski. Oczywiście poszczególne spółki mogą pogarszać swoje wyniki czy nawet bankrutować, ale na giełdzie mamy bardzo wiele firm, a inwestorzy mają łatwy dostęp nie tylko do giełdy polskiej, ale także do rynków zagranicznych. Ich ryzyko jest więc ograniczone.

- Kto powinien wstrzymać się z inwestowaniem pieniędzy? Dla kogo lepsze będzie oszczędzanie na lokacie?

- Należy odróżnić oszczędzanie od inwestowania. Inwestowanie to ponoszenie pewnego ryzyka w zamian za zyski wyższe niż na lokatach bankowych lub obligacjach. Oszczędzanie to po prostu odkładanie pieniędzy - na przykład na koncie - ale również na wszelkich bezpiecznych lokatach. W tym drugim przypadku największym zagrożeniem jest inflacja. Co z tego, że na lokacie zarobimy sześć procent, jeśli w tym samym czasie ceny wzrosną średnio o pięć procent. Realnie zyskamy tylko jeden procent. Dlatego lepszym wariantem jest inwestowanie. Wtedy trzeba jednak założyć, że odkładamy pieniądze na dłużej - nie na sześć czy dwanaście miesięcy, ale przynajmniej na pięć lat. Mając taką perspektywę, możemy podjąć ryzyko i część środków ulokować na przykład w akcjach czy surowcach.

- W Polsce coraz większą popularność zdobywają produkty strukturyzowane. Co to jest?

- Produkty strukturyzowane to połączenie inwestycji bezpiecznej - najczęściej obligacji - z inwestycją bardzo ryzykowną - opcją. Opcja to forma zakładu o to jak zachowa się w przyszłości na przykład indeks warszawskiej giełdy. Łącząc opcję i obligację otrzymujemy ciekawe rozwiązanie, gdzie klient z jednej strony ma szansę na wysoki zysk, ale jednocześnie nie ryzykuje, że straci swoje pieniądze - ma gwarancję kapitału. Trzeba jednak pamiętać, że gwarancja ta obowiązuje na koniec trwania takiej inwestycji - z reguły jest to kilka lat. Nie zawsze mamy pełną ochronę kapitału - czasem może to być ochrona 90 czy 80 procent. Wówczas jednak produkt daje większą szansę na zysk, bo większa kwota wydana będzie na opcję.

W każdym produkcie strukturyzowanym jest coś co nazywamy formułą wypłaty - to wzór na obliczenia zysku z inwestycji w momencie zakończenia produktu. Należy taki wzór przeanalizować - czasem może być nieco skomplikowany. To co jest siłą struktur - a więc nieskończona liczba konstrukcji - może być też ich wadą. Inwestor w danym momencie ma do wyboru wiele kompletnie różnych rozwiązań, niektóre o dużym stopniu komplikacji. Dlatego nie inwestujmy na "piękne oczy" - czytajmy formułę wypłaty, a jeśli jej nie rozumiemy, nie decydujmy się na zakup.

- Czy przy pomocy produktów strukturyzowanych można zarobić także podczas spadków na giełdzie?

- Produkt strukturyzowany może dawać zarobić dokładnie tyle, ile spadnie na przykład indeks WIG20. Trzeba tylko zastosować odpowiednią opcję - tak zwaną opcję sprzedaży. Co więcej produkt strukturyzowany może dawać zysk zarówno w trakcie wzrostów jaki i spadków na giełdzie. Banki tworzą też specjalne strategie, które mają być niezależne od giełdy - działające na takiej zasadzie jak fundusze hedge, a więc pozwalające zarabiać w każdych warunkach. Na nich także można opierać produkty strukturyzowane.

I wreszcie struktury mogą być tworzone w oparciu o bardzo różne aktywa - nie tylko akcje, ale także na przykład towary rolne, złoto, waluty obce, inflacja czy tak egzotyczne aktywa jak koszty transportu morskiego lub elektryczności. W tym przypadku w dużym stopniu wyniki są niezależne od giełdy.

- Które produkty strukturyzowane pozwoliły w ostatnim czasie osiągnąć najwyższe zyski?

- Na polskim rynku wciąż niewiele produktów strukturyzowanych faktycznie się zakończyło. Według moich obliczeń, produktów zakończonych jest w przybliżeniu 50.

Przeciętnie można było na nich zarobić około 11,5 procent rocznie. Kilka z nich dało zyski powyżej 15 procent w skali roku. Dotyczy to na przykład produktów opartych o rynek surowców, które zakończyły się w pierwszej połowie tego roku - przed spadkiem cen ropy i innych surowców.

Jeszcze wcześniej dobrze można było zarobić na produktach opartych o rynek akcji. Trzeba jednak pamiętać, że wiele produktów strukturyzowanych ma krótki okres działania i jednocześnie zapewnia pełną gwarancję kapitału.

W efekcie szansa na to, że zyski będą bardzo wysokie, jest niższa. Wynika to stąd, że relatywnie niewielka kwota jest przeznaczana na zakup opcji - a wiec instrumentu, który ma przynieść dodatkowy zysk. Nie ma cudownych rozwiązań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska