Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasnowidz: Strzeżmy się listopada

Rozmawiała BARBARA ZYBAJŁO
- Mogę powiedzieć, kiedy będzie źle. Listopad to punkt kulminacyjny i bardzo niebezpieczny dla świata, jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną.
- Mogę powiedzieć, kiedy będzie źle. Listopad to punkt kulminacyjny i bardzo niebezpieczny dla świata, jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną. fot. Aleksander Knitter
Rozmowa "Pomorskiej" z Krzysztofem Jackowskim jasnowidzem z Człuchowa.

- Przepowiedział pan, że jesienią będziemy mieli kryzys i jest kryzys. To niech pan teraz powie, kiedy się skończy.

- On się jeszcze na dobre nie zaczął. A skoro go przepowiedziałem, to chcę sobie pozwolić na małą dygresję. To, że teraz mamy wstrząs bankowy, to teraz wszyscy już wiemy. Kiedy o tym mówiłem w 2007 roku, banki były stabilne, a martwili się tylko ci, którzy nie mogli kredytów brać. Bo kryzys giełdowy się zdarza, ale ten wstrząs bankowy jest porównywalny do krachu giełdowego z lat 30. Tylko że wtedy, o ile wiem, banki stały dobrze, tylko giełda poszła. A skoro rządy USA i krajów Unii Europejskiej zdecydowały przeznaczyć finanse na prywatne banki, to chyba musi być źle, prawda?

- No tak, ale kiedy to się skończy?

- Mogę powiedzieć, kiedy będzie źle. Listopad to punkt kulminacyjny i bardzo niebezpieczny dla świata, jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną. Obserwujmy uważnie sytuację między 18 a 22 października, a potem od 26 października do 8 listopada. To będzie najgorszy czas tego kryzysu. I módlmy się, żeby nikt nie zareagował zbyt nerwowo. Bo tego się boję - że któryś z mocarzy może uznać, że wojna będzie antidotum na te problemy. I to jest najgorsze, co może spotkać świat.

Czuję, że to może być wojna lokalna, która wymknie się spod kontroli - napaść na Irak to była wojna kontrolowana. Najpierw będzie prowokacja ze strony dwóch państw - małego i dużego. Ten, który będzie oskarżany o atak, nie zrobi tego, o co będzie oskarżany. I jeżeli, daj Boże, do tej wojny nie dojdzie, to proszę Czytelników, żeby nie mieli mnie za hochsztaplera, bo kryzys bankowy przewidziałem. Po prostu czuję, że taka możliwość jest. Jeśli się zacznie, to dowiemy się o tym nocą. Wszyscy musimy jednak wierzyć w zdrowy rozsądek i na to należy liczyć.

- Panie Krzysztofie, tyle jest teorii o tym, skąd wziął się ten kryzys. A co myśli o tym jasnowidz?

- To, co stało się ze światową ekonomią, to w moim odczuciu jest akt terrorystyczny ze strony świata arabskiego. Według mojej oceny wielu właścicieli pól ropy naftowej wycofało swoje pieniądze z amerykańskich banków. One tam wpływały od wielu lat i było to naprawdę dużo pieniędzy. W którymś momencie Amerykanie dopisywali tylko zera do kont. To były wirtualne pieniądze. Uznano, że tego od nich nigdy nikt nie zdoła wypłacić - takie to były wielkie sumy. A na te pieniądze za ropę udzielano pożyczek. I w którymś momencie te pieniądze z amerykańskich kont wypłacono. Stąd luka finansowa. Uzasadnienie moje jest takie - jeśli moja teoria jest bliska prawdy, to Amerykanie wiedzą, że to jest akt terrorystyczny, który kładzie ich gospodarkę. Czytelnicy sami widzą, że są państwa, które upadają, ale jest jedno państwo, które może im pomóc. I dlatego ten konflikt może przestać być kontrolowany.

- Panie Krzysztofie, boi się pan?

- Pewnie, że się boję.

- Co pan może poradzić Czytelnikom? Co mają robić?

- Jeśli w świecie jest taka dziura kredytowa, to możemy tylko kawę wypić i dobry film obejrzeć. Czas niebezpieczny będzie do wiosny. Strzeżmy się końcówki października i listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska