Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandrów Kuj.: Były burmistrz uchyla się od zapłacenia nawiązki

Redakcja
Już blisko rok były burmistrz Aleksandrowa uchyla się od zapłaty nawiązki na dom dziecka. A sąd nie widzi w tym nic złego.

Dokładnie 13 grudnia ub. roku uprawomocnił się wyrok skazujący byłego burmistrza Aleksandrowa Kuj. Michała Włoszka za zniesławienie dyrektora Miejskiego Centrum Kultury Mariusza Trojanowskiego. Włoszek oskarżył go, że w godzinach pracy zatrudnia podwładnych przy budowie własnego domu. Dyrektor MCK skierował przeciw burmistrzowi do sądu prywatny akt oskarżenia. Po czterech latach wygrał proces.

Sąd nakazał Włoszkowi przeprosić dyrektora na łamach "Gazety Pomorskiej". Wymierzył mu też dwutysięczną grzywnę, w zawieszeniu na dwa lata oraz 5 tys. zł nawiązki dla miejscowego Domu Dziecka.

Kiedy napisaliśmy o tym wyroku, najbardziej cieszyła się dyrekcja tej placówki i jej podopieczni. Liczyli, że pieniądze wpłyną jeszcze przed Bożym Narodzeniem i zasilą fundusze na prezenty. Skazanemu wcale się jednak nie paliło, by sięgnąć do portfela. W maju br. Dom Dziecka nadal czekał na przekaz.

Kierownictwo Sądu Rejonowego we Włocławku, gdzie zapadł skazujący wyrok, dowiedziało się wówczas o tym od reportera "Pomorskiej". Zapewniono nas, że niezwłocznie zwołane zostanie w tej sprawie posiedzenie sądu. Włoszkowi groziło m.in. odwieszenie wyroku skazującego na zapłatę grzywny.
W czerwcu Włoszek pojechał jednak na targi i nie stawił się na wezwanie sądu.

Wyznaczono więc kolejną rozprawę na 8 września. Skazany tłumaczył się... niewiedzą. Sądził bowiem, że dostanie wezwanie do zapłaty. Sąd przeszedł nad tym do porządku dziennego i nakazał jedynie, by do końca września uregulował dług. O żadnym odwieszaniu kary grzywny, czy odsetkach za zwłokę, nie było nawet mowy.

Jak nas poinformowano wczoraj w Domu Dziecka, pieniądze nadal nie wpłynęły. A na ich brak skazany raczej nie narzeka. Do jesieni 2006 r. był przez dwie kadencje burmistrzem.Potem został wicestarostą, a na odchodne dostał z ratusza ok. 20 tys. zł. A gdy odwołano go ze stanowiska wicestarosty, został menedżerem w znakomicie prosperującej firmie. Do tego jest powiatowym radnym i co miesiąc pobiera 800 zł diety.

Dyrektor Trojanowski zapowiada, że jako prywatny oskarżyciel wystąpi do sądu o naliczenie Włoszkowi odsetek za zwłokę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska