Bydgoszcz > Ekshibicjonista grasował w parku

W sobotę około godz. 18 straż miejską wezwano do parku im. Kochanowskiego w Śródmieściu. - Było tam dwoje świadków, którzy oświadczyli, że mężczyzna obnażał się i onanizował w ich obecności - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych.

Podejrzanego nie trudno było ująć, strażnicy jednak nie zdradzają, czy uciekał z opuszczonymi spodniami. Jak się okazało mężczyźnie dodał sobie przed "prezentacją" animuszu alkoholem. Przewieziono go do izby wytrzeźwień, a wczoraj zajęła się nim policja.

W przypadku ekshibicjonistów warto zauważyć, że zazwyczaj do swoich niecnych praktyk wybierają tereny zielone. Kilka lat temu (i także municypalni, coś w tym jest) ujęto zboczeńca, który grasował w parku im. Witosa. Są także przykłady spoza Bydgoszczy: pod Radziejowem 42-letni golas wyskakiwał do przechodzących kobiet z pola kukurydzy. O tym, że od każdej reguły jest odstępstwo, przekonała się ekspedientka ze sklepu w Inowrocławiu, którą ekshibicjonista próbował zaabsorbować sobą między regałami.

Ekshibicjoniści zazwyczaj nie idą za kratki, ale kodeks wykroczeń przewiduje za nieobyczajne zachowanie (tak to się nazywa w języku prawników) karę aresztu, ograniczenia wolności, grzywnę do 1500 zł albo mało wiarygodną karę nagany.