Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotruś, czyli Oscarek w Mózgu

Katarzyna Piojda-Kasak
Starszy mężczyzna, jedyny klient restauracji, czeka na kelnera
Starszy mężczyzna, jedyny klient restauracji, czeka na kelnera Fot. Internet
Jedynym polskim filmem, który w tym roku dostał Oscara jest krótkometrażowa animacja "Piotruś i wilk".
Starszy mężczyzna, jedyny klient restauracji, czeka na kelnera
Starszy mężczyzna, jedyny klient restauracji, czeka na kelnera Fot. Internet

Starszy mężczyzna, jedyny klient restauracji, czeka na kelnera
(fot. Fot. Internet)

Powstała on przy współpracy łódzkiego studia Se-ma-for.

Tę bajkę będzie można obejrzeć podczas Przeglądu Filmów Animowanych Se-ma-for. Na niego zaprasza w najbliższy czwartek klub Mózg przy ul. Gdańskiej 10.

"Piotruś i wilk" to trwająca zaledwie pół godziny animacja. Piotruś mieszka z dziadkiem w chatce na skraju lasu. Chłopiec ma tylko dwoje przyjaciół - kaczkę i ptaka o zranionym skrzydle. Pewnego razu zabierają dziadkowi klucze od furtki i uciekają na drugą stronę płotu. Kiedy tak się bawią, dziadek budzi się i od razu domyśla się, że jego wnuk i przyjaciele wymknęli się. Dziadek brutalnie przerywa zabawę trójki przyjaciół i zabiera Piotrusia do domu. Za ogrodzeniem zostają kaczka i ptak.

Se-ma-for, polska wytwórnia filmowa założona w 1947 w Łodzi, zajmuje się głównie produkcją animowanych filmów lalkowych i rysunkowych dla dzieci i dla dorosłych. Do jego najsłynniejszych produkcji zalicza się Miś Uszatek, Przygody misia Colargola, Przygody kota Filemona i Zaczarowany ołówek.

Zły wilk
Piotruś z tęsknotą patrzy przez okno na swoich przyjaciół, kiedy nagle pojawia się wilk. Zrozpaczony chłopiec woła kaczkę, żeby ostrzec ją przed niebezpieczeństwem. Niestety, wilk na oczach Piotrusia dopada kaczkę i ją połyka. Chłopiec chce ukarać wilka. Łapie więc zwierzę w sieć. Piotruś z dziadkiem postanawiają sprzedać wilka. Jadą do miasta, do cyrku, aby sprzedać go właścicielowi cyrku. Wszyscy mieszkańcy podziwiają odwagę Piotrusia. Kiedy jednak malec widzi, że dziadek chce sprzedać wilka rzeźnikowi, chłopiec domyśla się, jaki los czeka zwierzę. Postanawia uwolnić wilka.

Dekoracje do "Piotrusia i wilka" stanęły w największej hali Łódzkiego Centrum Filmowego. Powstał dom Piotrusia, podwórko, zagroda, miasto oraz otaczający je ogromny las złożony z ponad tysiąca drzew.

Stał się bohaterem
Baśń niesie przesłanie: wilk nie jest jedynym zagrożeniem, które przyszło z lasu. Chłopiec musi stoczyć walkę z samym sobą - oswoić dziką bestię w sobie, aby potem jej zaufać i ją uwolnić. Od przygody z wilkiem inaczej będzie na niego patrzył dziadek i koledzy, którzy do tej pory wyśmiewali się z chłopca.

Ścieżka dźwiękowa do animacji "Piotruś i wilk" to suita baletowa Sergiusza Prokofiewa. Gra ją Orkiestra Symfoniczna Philharmonia. Ćwierć wieku temu w tej samej kategorii, animacja krótkometrażowa, wygrało "Tango" Zbigniewa Rybczyńskiego, które zostało wyprodukowane w Se-ma-forze.

- "Piotruś i wilk" to ukoronowanie 60-letniej działalności Se-ma-fora, a jednocześnie początek nowych czasów w pracy studia. Przestajemy być studiem tylko polskim, a stajemy się europejskim, światowym. Koprodukcje takie jak "Piotruś i wilk" to nasza przyszłość - powiedział Zbigniew Żmudzki, producent Se-ma-fora zaraz po tym, gdy dowiedział się, że jego film akademia nagrodziła Oscarem. Oprócz niego producentami byli dwaj Anglicy.

Tytuł "Ichthys" pochodzi z języka greckiego i oznacza rybę. Stanowi również jeden z historycznych przykładów akrostychu, czyli utworu wierszowanego, w którym niektóre litery dają dodatkowo całe wyrazy - w tym przypadku jest to Jesous Christos Theou Yios Soter, czyli Jezus Chrystus Syn Boga Zbawiciel.

Nie tylko "Piotrusia i wilka" będzie można obejrzeć podczas przeglądu. Widzowie zobaczą "Ichthys", to opowieść o starszym mężczyźnie, który jest jedynym gościem w restauracji. Obsługuje go kelner, u którego zamawia rybę. Po odejściu kelnera od stolika mężczyzna czeka na swoje zamówienie. Czas upływa. Kiedy kelner powraca, klient... wygląda, jakby umarł.

Na przeglądzie będzie też okazja obejrzeć animację "Caracas". Stary marynarz rozpoczyna opowieść o dalekomorskiej podróży. Widzimy od razu wspaniały statek w porcie w słoneczny dzień. Kotwica do góry, przed nami przygoda!

Przegląd filmów wyprodukowanych przez studio Se-ma-for będzie można obejrzeć w najbliższy czwartek w klubie "Mózg" przy ul. Gdańskiej 10. Początek o godzinie 20. Wstęp - 8 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska