Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec kursów linii E

Wojciech Gierdys
Pasażerów nie zabierze już autobus linii E. Do odwołania.
Pasażerów nie zabierze już autobus linii E. Do odwołania. Lech Kamiński
Wykrusza się konkurencja dla MZK? Jedyny toruński prywatny przewoźnik, którego autobusy jeżdżą między Skarpą a centrum miasta, zawiesił swoje przejazdy. Ma problemy z taborem.

Pasażerowów, którzy w czwartek chcieli skorzystać z linii E, przywitał na przystankach komunikat przewoźnika: "Uprzejmie zawiadamiamy, że kursowanie autobusów linii E z dniem 3.04.2008 zostaje zawieszone do odwołania. Za utrudnienie przepraszamy naszych szanownych pasażerów". Mieszkańcy, którzy go przeczytali, byli zdezorientowani. Niektórzy jednak w ogóle się nie dowiedzą o tym, że autobusy linii E nie podjadą na ich przystanek. Informacje o wstrzymaniu kursów wiszą tylko przy niektórych zatokach, z których korzystała firma, np. przy pl. Teatralnym czy pl. św. Katarzyny. Brakuje ich m.in. na Rubinkowie.
- Często korzystałam z tej linii, bo pokrywała się w całości z "dziewiętnastką" - mówi Agnieszka Borkowska z Rubinkowa. - Autobusy rzadko kiedy trzymały się rozkładu, ale cena za bilety była konkurencyjna.
Firma o zawieszeniu swoich przejazdów poinformowała już wydział ewidencji i rejestracji Urzędu Miasta, który wydaje zezwolenia na prowadzenie takiej działalności. - Taka informacja dotarła do nas w czwartek - mówi Krzysztof Kisielewski, dyrektor wydziału. - Przewoźnik tłumaczy to awarią dwóch autobusów i brakiem możliwości zastąpienia ich innych taborem.
Jak ustaliliśmy, tabor Europolu składa się zaledwie z trzech pojazdów. Kiedy kursy zostaną wznowione? - Na naprawę pojazdów daliśmy sobie maksymalny czas, czyli trzy miesiące - mówi Grzegorz Kubiak, szef Europolu. - Zrobimy wszystko, aby stało się to jak najszybciej. Nie ma mowy o likwidacji linii. Myślimy o kolejnych trasach. Nie chcę jeszcze zdradzać szczegółów.
Czy przewoźnik z dnia na dzień może zawiesić kursowanie? Ustawa o transporcie drogowym pozwala na zawieszenie kursów do trzech miesięcy. Jeśli zostaną one w tym okresie wznownione, przewoźnik nie ponosi dodatkowych kosztów np. kar. Firma traci zezwolenie po przekroczeniu trzech miesięcy i przez kolejne trzy lata nie może wozić pasażerów na tej samej trasie.
Pierwszy prywatny przewoźnik rozpoczął działalność w połowie października 2006 r. Uruchomił przejazdy na jednej linii - między Skarpą a pl. Teatralnym. Jego wozy wyjeżdżały z pętli przy ul. Kusocińskiego. Następnie jechały ul. Konstytucji 3 maja, Ślaskiego, Jamontta, Dziewulskiego, Łyskowskiego, Rydygiera, Wschodnią, Żółkiewskiego, Chrobrego, pl. św. Katarzyny, Szumana i Wałami gen. Sikorskiego na pl. Teatralny. Na Skarpę wracały al. Solidarności, Odrodzenia, Przy Kaszowniku i Sobieskiego. Jej niektóre odcinki pokrywają się z liniami nr 19, 22 i 26. Europol już na wejściu zaproponował pasażerom niższe ceny biletów niż Miejski Zakład Komunikacji. Najpierw podróżujący kasowali bilety za 1,80 zł (normalny) i 90 gr (ulgowy). Później te stawki się zmieniły: za normalny trzeba było płacić 1,50 zł, a za ulgowy - 1 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska