Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komu ulga parkingowa?

wysłuchali: (lern, aka)
Dla kogo parkomaty powinny być zamknięte?
Dla kogo parkomaty powinny być zamknięte? Archiwum
Temat darmowego parkowania w centrum miasta przez niepełnosprawnych wywołał burzliwą dyskusję Czytelników "Pomorskiej".

Jedną z najbardziej śmiałych opinii wyraziła osoba, która w kwestii parkowania osób niepełnosprawnych może naprawdę dużo powiedzieć. - Od 10 lat posiadam pierwszą grupę inwalidzką. Przez dwa lata byłem całkowicie sparaliżowany z powodu urazu kręgosłupa - zwierza się Joachim Szyszkowski, rencista z ul. Rapackiego. - Nie rozumiem dlaczego inwalidzi są w ogóle zwolnieni z opłat parkingowych. Powinni płacić tak samo jak pełnosprawni! Przecież mają renty i emerytury, a koszt parkowania samochodu nie jest duży. Za kompletny absurd uważam już zwolnienie z opłat osób, które podwożą niepełnosprawnych. To po prostu okradanie Urzędu Miejskiego! Ja zawsze płacę za parking.

Nie każdemu za darmo

- Też jestem osobą niepełnosprawną i nie wyobrażam sobie, żeby moi krewni wykorzystywali kartę parkingową wystawioną na moje nazwisko - stwierdził jednoznacznie mieszkaniec Rządza. W podobnym tonie wypowiadała się mieszkanka Tarpna: - Z opłat powinni być zwolnieni tylko i wyłącznie inwalidzi. A nie ich rodziny.

Pani Renata uważa, że z opłat powinni być zwolnieni zarówno niepełnosprawni, jaki i osoby, które je podwożą: - A nie ich krewni, którzy załatwiają im sprawy w centrum miasta. Rozumiem, że chcą pomóc swoim bliskim, ale równie dobrze mogą to zrobić idąc do centrum pieszo, jeśli szkoda im pieniędzy na parking. Bo prawdą jest, że niektórzy nagminnie wykorzystują karty parkingowe znajomych lub krewnych. Potrafią na kilka godzin zostawić swoje auto w centrum miasta, zupełnie za darmo.

Ten system jest zły

Dziadek niepełnosprawnego dziecka, twierdzi z kolei, że system sprawdzania, czy ktoś rzeczywiście oszukuje urząd miasta powinien działać inaczej.

- Teraz strażnicy mają sprawdzać na podstawie zdjęcia niepełnosprawnego w karcie parkingowej, czy poruszała się ona właśnie w samochodzie czy nie - _mówi Paweł z Osiedla Chełmińskiego. - Ja mam wnuczka chorego na ADHD i odwożę go do centrum. Co się stanie jeśli odprowadzę go do domu, wrócę do samochodu i w tym czasie podejdą do mnie funkcjonariusze straży miejskiej? Sprawdzą, że wnuczka nie ma w samochodzie i też wystawią mi mandat? To niepoważne! _

Wszystkim Czytelnikom dziękujemy za udział w dyżurze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska