Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dinozaury w Bałtowie

adam lewandowski [email protected]
Diplodok stoi na dwóch łapach i góruje nad Parkiem Jurajskim, choć sejsmozaur jest od niego dwukrotnie większy.
Diplodok stoi na dwóch łapach i góruje nad Parkiem Jurajskim, choć sejsmozaur jest od niego dwukrotnie większy. Fot. Adam Lewandowski
Sześć lat temu Bałtów to była dziura zabita deskami. Dziś tę wieś spod Ostrowca Świętokrzyskiego odwiedza 350 tysięcy turystów.

Dinozaury w Solcu Kujawskim

Rocznie.

Bieda, jak to w Kieleckiem, gościła w Bałtowie od zawsze. Krajobrazy, przyroda - cudowne, tylko reszta szpetna. Pies z kulawą nogą do tej wsi nie zaglądał. Biegnąca wzdłuż szosy Kamienna zarośnięta była tak, że nie było jej widać. Wyspa Źródlana, gdzie dziś Park Jurajski, rzeka, okoliczne lasy i wąwozy były wysypiskiem śmieci.

O tym, że trzeba je wywozić na miejsca przygotowane do ich składowania, nikt nie słyszał. Nawet władza, którą przez lat 20 sprawował jeden i ten sam wójt.
Źle go wspominają. Kiedy mówili mu: - Panie wójcie, u nas komórki nie mają zasięgu, maszt trzeba by zbudować, to on mawiał: - Takie telefony to zabawki dla bogatych. A tu przecież biedni żyją. - Wójcie, można wodociągi zbudować za unijne pieniądze! A on na to: - Nie jestem żebrakiem. Stąd i nazwa Bałtowa: Biedów, Żebrów.

Pod koniec lat 90. bieda zajrzała tu jeszcze większa. Huta żelaza w pobliskim Ostrowcu, która dawała pracę 17 tysiącom ludzi, zmniejszyła zatrudnienie do 1.400. Na pierwszy ogień zwolnień poszli mieszkańcy gminy Bałtów: chłoporobotnicy, właściciele niewielkich gospodarstw o słabych glebach. Zaczęła też padać "Wólczanka", która w Ostrowcu zatrudniała 1200 kobiet. Bezrobocie w Bałtowie przekroczyło wtedy 30 procent. Bieda aż piszczała.

Powieźli i wójtów
W roku 2002 zawiązało się Stowarzyszenie na rzecz rozwoju Bałtowa. Prawie sto osób przyszło na zebranie założycielskie. Pomysłodawcą był Piotr Lichota, miejscowy przedsiębiorca (przetwórstwo mięsne). Wójt próbował przeszkodzić w powstaniu stowarzyszenia. Ale ludzie nie dali się. Lichota mówił: - Trzeba walczyć z biedą, stworzyć miejsca pracy. Jak? Postawić na turystykę. I aby pokazać ludziom najpiękniejsze i najbardziej szpetne miejsca w samym Bałtowie i okolicach, zaprosił na rajd pieszy. Przyszło 30 osób. Oprowadził, pokazał. Z wysokości Czarciej Stopki - wzniesienia górującego nad wsią opowiadał, czym może stać się Bałtów. - Natura dała nam piękno - mawiał Lichota - Pokarzmy je innym.

W wyborach samorządowych wójt przepadł z kretesem. Nowym został członek stowarzyszenia - Bogusław Mąka. Po pięciu latach okazało się, że też się nie sprawdził. Przepadł w referendum, na które w grudniu zeszłego roku przyszło 70 procent uprawnionych do głosowania. Wójta do czasu wyborów, które odbędą się już 2 marca, ustanowił premier Donald Tusk. Został nim Piotr Dasios, który też jest działaczem stowarzyszenia. Dlaczego przepadł wójt Mąka? Bo niewiele zrobił, choć wiele zarobił: w zeszłym roku 151.300 zł. Więcej niż starosta. - Nie ma u nas w gminie nawet centymetra kanalizacji, jak ma się zatem Bałtowo rozwijać? Przecież o budowie większego hotelu nie można nawet marzyć - powiadają w stowarzyszeniu.

Od czegoś trzeba zacząć
W 2002 roku ludzie wzięli się do roboty. Zaczęli od czyszczenia Kamiennej. Wyciągali z niej stare lodówki, rowery, maszyny rolnicze, opony. Czyścili brzegi, by rzekę było widać z szosy. Szpeciła też Wyspa Źródlana - "ogólnodostępne" dzikie wysypisko i stary tartak. Obok był też zapuszczony teren zalewowy zwany Okręglicą. Wozy pełne śmieci ludzie wywozili też z wąwozów i lasów. Pomogli wytyczyć szlaki - piesze, rowerowe, konne. Bo w pobliskiej Wólce Pętkowskiej, kilka kilometrów od Bałtowa, działała już wtedy stadnina koni.

Spływy Kamienną
Lichota rzucił też pomysł zorganizowania spływu Kamienną, która urokliwie wije się zakolami przez całe Bałtowo. Stowarzyszenie zakupiło dwie tratwy i zaczęło organizować spływy. Jak Dunajcem. Z Dunajca były też te tratwy. Po roku dokupiono trzecią. Bo dwoma nie mogła spływać wycieczka z jednego autokaru. Flisakami są już dziś sami swoi. Opowiadają miejscowe legendy, a Jurek Walczyk albo Janusz Łata śpiewają przy akordeonie.

Czterokilometrowy rejs trwa godzinę i kończy się tuż przy Parku Jurajskim. Turyści są zachwyceni. W zeszłym roku spłynęło ich Kamienną 14 tysięcy. Dziś terminy są już zajęte do lipca.

Naukowcy i tropy
Ale nie postawiłby chyba Piotr Lichota na rozwój turystyki, gdyby na początku XXI wieku nie odkrycie naukowca - dr Gerarda Gerlińskiego z Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie, który na Czarciej Stopce - wąwozie nad rzeką i szosą - odkrył ślady allozaura, a w Żydowskim Jarze - inne tropy dinozaurów, m.in. roślinożernego stegozaura.

Do Bałtowa zaczęli zjeżdżać pierwsi turyści. Zaglądali też do chałup, pytali o miejsca noclegowe. Chcieli zostać, przejść się na Wzgórze Zamkowe, gdzie pałac książąt Druckich-Lubeckich, spłynąć Kamienną, zwiedzić okolice. Ale nie było ani hotelu, ani gospodarstw agroturystycznych.

- Zdaliśmy sobie sprawę, że bez miejsc noclegowych nie mamy co marzyć o wielkiej turystyce - wspomina Halina Kisiel, wiceprezes stowarzyszenia (Lichota jest prezesem). - Urządziliśmy więc spotkanie dla gospodarzy, których namawialiśmy do zajęcia się agroturystyką. Zawieźliśmy ich do Suchej Beskidzkiej, Zawoi, na kilka dni, by zobaczyli, jak działają, co robią. Służyliśmy pomocą prawną, pomagaliśmy w uzyskiwaniu środków na rozwój.

W roku 2002 w Bałtowie i okolicach były dwa gospodarstwa agroturystyczne, dziś już czternaście. (W całym powiecie jeszcze trzy). Buduje się niewielki hotel, cztery hoteliki chce zbudować stowarzyszenie. Niewielkie, na autokar turystów.
Bałtów odwiedziłem w poprzedni weekend. Mieszkałem w "Świecie kucyków". Trzy pokoje obok były zajęte przez turystów z Łowicza i Lublina. Przyjechali, bo o Bałtowie dowiedzieli się od przyjaciół z... Warszawy. - Warszawiaków tu nas najwięcej - mówi wiceprezes Kisiel.

Doda matką chrzestną Dodiego
To był znowu pomysł prezesa Lichoty. - Zróbmy Park Jurajski - powiedział. Budowali pół roku. Otwarto go uroczyście 7 sierpnia 2004. Jest w nim 70 dinozaurów. Kosztowały od 30 do 60 tys. zł każdy. Dlatego w zeszłym roku stowarzyszenie utworzyło pracownię, w której pod okiem naukowców robi się dinozaury. Również dla Solca Kujawskiego.

W zeszłym roku dokupili w Niemczech za 80 tysięcy euro kolosa - sejsmozaura. Ma prawie 50 metrów długości. Matką chrzestną była Doda. Przyleciała na koncert helikopterem, stąpała po specjalnie sprowadzonym dla niej różowym dywanie. Kolosa nazwała Dodi. Zdjęcia Dody z Dodim obiegły kolorową prasę.
Schoolbusem po Zwierzyńcu

W zeszłym roku bałtowianie zrealizowali kolejny pomysł Lichoty: Zwierzyniec. Na 40 hektarach naturalnego zbocza oraz góry Bałt powstało bałtowskie safari. Sarny, daniele, jelenie, muflony, lamy, dziki można zobaczyć w ich naturalnym otoczeniu. Wycieczki wjeżdżają tu autobusami szkolnymi, których sześć zakupiono w USA. Rocznik 2000-2002, po 8 tys. dolarów za sztukę. Dzieciaki znają je z amerykańskich filmów, więc uwielbiają safari po Zwierzyńcu.

Przez cały rok
- To, co już tu powstało miało charakter sezonowy - opowiada wójt Piotr Dasios. - A przecież zarabiać trzeba przez cały rok. Stąd pomysł, by utworzyć stok narciarski na górze Bałt zwany Szwajcarią Bałtowską.

Działa drugi sezon. Są parkingi, wypożyczalnie sprzętu, dwie trasy zjazdowe, plus ośla łączka dla początkujących, naśnieżane przez sześć armatek. W dwie minuty cichobieżne wyciągi zabierają narciarzy do góry. Chętnych nie brakuje. Kiedy tam byłem, wyciągi zakończyły pracę po godz. 21.

W Bałtowie mieszka 750 osób, w całej gminie - 3.920. Przez cały rok w turystyce bałtowskiej pracuje 130 osób. Do tego kilkadziesiąt sezonowo. A przecież z turystów żyją też sklepy, gastronomia, rzemieślnicy, rolnicy, bo Zwierzyniec potrzebuje siana, słomy, karmy.

To nie władze gminne pomogły wieś dźwignąć. Wręcz przeciwnie - przeszkadzały. To mieszkańcy - bez władzy - stworzyli markę BAŁTÓW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska