Od kolegi dostał kilka unikatowych zdjęć bydgoskich drukarzy z lat 50. i 60. ubiegłego wieku. Miał je przekazać Kazimierzowi Karabaszowi, synowi Mieczysława, wieloletniego dyrektora technicznego Zakładów Graficznych KEN przy ul. Jagiellońskiej. A jednak najpierw Stanisław Karabasz pokazał fotografie naszym Czytelnikom. Dziś publikujemy je na łamach "Albumu bydgoskiego".
Stanisław Karabasz opowiada: - Przez wiele lat zdjęcia były własnością Edmunda Rychlewicza, z wykształcenia, tak jak ja, drukarza. Przez całe życie Edziu pracował w Zakładach Graficznych przy ulicy Jagiellońskiej. Doskonale znał Mieczysława Karabasza. Gdy dowiedział się, że mam częsty kontakt z jego synem, Kazimierzem, wybitnym reżyserem filmów dokumentalnych, postanowił mu w prezencie przekazać fotografie. Pan Kazimierz na pewno się bardzo ucieszy, bo dwa razy w miesiącu przyjeżdża z Warszawy do Bydgoszczy. Spacerując po mieście, zawsze zatrzymuje się przy obecnym Centrum Handlowym "Drukarnia", gdzie pracował jego ojciec - opowiada Stanisław Karabasz.
Taka jest historia. Zakłady Graficzne im. Komisji Edukacji Narodowej Spółka Akcyjna z siedzibą w Bydgoszczy zostały założone w 1806 roku pierwotnie jako Drukarnia Gruenauera. W kolejnych latach kilkakrotnie zmieniały nazwy i właścicieli. Po 1945 roku weszły w skład Państwowych Zakładów Wydawnictw Szkolnych. Jednym z pierwszych podręczników wydrukowanych po wojnie był "Elementarz" M. Falskiego. Od roku 1974 zakłady funkcjonowały pod nazwą Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. W styczniu 1995 roku nastąpiło przekształcenie przedsiębiorstwa państwowego Zakłady Graficzne im. Komisji Edukacji Narodowej w spółkę skarbu państwa. Zakłady przestały istnieć kilka lat temu.
Nie tylko plansze dla szkół.Mieczysława Karabasza doskonale pamięta Jerzy Riegel, bydgoski artysta fotografik, który w Zakładach Graficznych KEN przepracował trzydzieści lat. - Pan Mieczysław, w latach dwudziestych ubiegłego wieku, przyjechał do Bydgoszczy z Poznania. Najpierw był retuszerem rotograwiurowym. Szybko awansował na dyrektora technicznego. Wówczas, jako zwykli, szeregowi pracownicy, nie mieliśmy z nim wiele do czynienia. Pamiętam tylko, że krążyły opinie, że jest bardzo wymagający. Więc, gdy tylko go dostrzegaliśmy, od razu udawaliśmy, że coś robimy. A swoją drogą, to robiliśmy sporo. To były lata, gdy przede wszystkim drukowaliśmy podręczniki szkolne, plansze edukacyjne dla szkół, na przykład "Samochody A-Z". Przypominam sobie też, że drukowaliśmy elementarze dla mniejszości narodowych, głównie dla Litwinów i Ukraińców - wspomina Jerzy Riegel.
Będzie tablica? Przez kilkadziesiąt lat na ścianie pod arkadami Zakładów Graficznych KEN, od strony zieleńca przy ul. Gdańskiej, wisiała mosiężna tablica z nazwiskami drukarzy, księgarzy, bibliotekarzy i dziennikarzy zamordowanych przez hitlerowców w czasie II wojny światowej. Tablicę zdjęto, gdy rozpoczęła się rozbiórka budynków drukarni. Tablicę zabezpieczono i w nienaruszonym stanie znajduje się na podwórku przy Biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków przy ul. Jezuickiej 2. - Powinna wrócić na swoje miejsce. Można by ją było zamontować na ścianie Centrum Handlowego "Drukarnia" - mówi Kazimierz Karabasz.
* Więcej zdjęć w papierze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Cichopek i Kurzajewski rozprawiają o... narcyzach! Myślą, jak podać ich do sądu
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat