Dodał też, że najbardziej uzasadniona jest budowa obwodnicy Bydgoszczy.
Według przedstawionych analiz drogowców w 2020 roku natężenie ruchu na "piątce" przekroczy 50 tysięcy pojazdów na dobę. W przypadku postawienia na wariant zakładający budowę przejścia "piątki" przez środek Bydgoszczy konieczne będzie wtedy dobudowanie do niej trzeciego pasa w każdą stroną, a na to zwyczajnie w mieście nie ma miejsca.
Decyzja za 2-3 tygodnie
- Okaże się również, że trzeba wybudować obwodnicę, na którą nie dostaniemy już środków z Unii Europejskiej. Miasto się zakorkuje i rozpocznie się szukanie winnego. Dlatego stoję przed trudnym wyborem. Z jednej strony mam potrzeby miasta, a z drugiej wyniki analiz moich ekspertów - mówi Zbigniew Kotlarek, generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad, który zapowiada, że w ciągu dwóch-trzech tygodni podejmie ostateczną decyzję w sprawie przebiegu drogi S5.
Odpowiedzialność poniosą drogowcy
Dzisiaj konsultował ten temat z Rafałem Bruskim, kujawsko-pomorskim wojewodą. - Droga S5 jest inwestycją GDDKiA i to na jej dyrekcji będzie leżeć odpowiedzialność za podjęte decyzje. Dlatego przedstawiłem dyrektorowi wszystkie opinie, jakie zebrałem podczas konsultacji z mieszkańcami, radnymi Bydgoszczy i władzami gmin, na których droga miałaby powstać - mówi wojewoda.
Dwa warianty do wyboru
Przypomnijmy, że dyskusja na temat ewentualnego przebiegu trasy "piątki" trwa od kilku miesięcy. Główne różnice pomiędzy dwoma wariantami dotyczą okolic Bydgoszczy. Jeden zakłada przejście drogi przez środek Osielska i Bydgoszczy, a drugi budowę obwodnicy omijającej obydwie miejscowości.
Za pierwszym rozwiązaniem są władze Bydgoszczy i miejscowi drogowcy, którzy wierzą, że inwestycja rozwiąże problemy komunikacyjne miasta. Natomiast za drugim wariantem opowiadają się samorządowcy z Osielska oraz jego mieszkańcy. Przyłączyli się do nich mieszkańcy niektórych bydgoskich dzielnic, którzy jutro o godz. 14 zablokują na kilkanaście minut krajową "piątkę" w Osielsku.
Eksperci są za obwodnicą
Głos w sprawie zabrali też warszawscy eksperci działający w Komisji Oceny Projektów Inwestycyjnych przy GDDKiA, którzy jednoznacznie opowiedzieli się za budową północno-zachodniej obwodnicy Bydgoszczy. Tymczasem bydgoski oddział drogowców od kilku miesięcy twierdził, że poprowadzenie drogi przez środek miasta jest jedyną słuszną koncepcją. Marek Kowalczyk, dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA twierdził nawet, że jeśli nasilą się jakiekolwiek protesty w tej sprawie to "piątka" w ogóle nie powstanie.
- To było nieporozumienie - broni dyrektora Rafał Bruski. - Pan Kowalczyk miał uzasadnione obawy, które wynikały z prognoz małego natężenia ruchu na obwodnicy.
Decyzja, którą podejmie generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad, choć nie ostateczna, będzie już wiążąca. Wojewoda zapowiedział bowiem, że ją poprze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice