Jego zainteresowania naukowe i umiejętność wykorzystania różnych przekazów o przeszłości pozwalają widzieć w nim badacza o szerokich horyzontach i wytrawnego historyka (z opinii prof. Henryka Samsonowicza).
Prof. Kabaciński był profesorem Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, wieloletnim pracownikiem Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego, wielce cenionym badaczem i edytorem cennych źródeł z okresu średniowiecznej Bydgoszczy oraz wielu innych miast na Kujawach i Pomorzu.
Wiadomość o śmierci tak dobrze znanego w Bydgoszczy i regionie historyka była wielkim zaskoczeniem dla Jego współpracowników. Kilka dni przed Bożym Narodzeniem brał jeszcze udział w uczelnianej wigilii.
- Profesor Kabaciński był operowany. Zabieg się udał, stan zdrowia wskazywał, że najgorsze minęło. Doszły jednak komplikacje, które spowodowały zgon - mówi dr hab. Zdzisław Biegański, prof. UKW, dyrektor Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych.
To on 27 grudnia 2007 r. żegnał na cmentarzu w Górsku zmarłego kolegę, przypominając karierę naukową i dorobek Uczonego.
" Wpisał się więc w stwierdzenie, że podwaja własne życie, kto przeszłość rozważa. Proszę o chwilę refleksji i zadumy, proszę o dobrą pamięć, tę, która pamięta tylko dobro" - mówił nad grobem zmarłego historyka dyrektor Biegański.
- Cechą całego dorobku naukowego dra hab. Ryszarda Kabacińskiego jest solidność i rzetelność, oparcie go na szerokiej podstawie źródłowej i pełnej literaturze przedmiotu. Jest to pracownik naukowy umiejętnie stosujący różne metody pracy historycznej, w dziedzinie zarówno dziejów średniowiecznych, jak i nowożytnych, wysokiej klasy erudyta (opinia prof. Kazimierza Maliszewskiego z UMK).
Ryszard Kabaciński pochodził z Gniewkowa (urodził się 31 marca 1940 r.). Był absolwentem słynnego "Kaspra" czyli Liceum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu (wrócił na dwa do szkoły już jako nauczyciel). Studiował historię na UMK w Toruniu. Był uczniem wybitnych profesorów - Bronisława Włodarskiego i Kazimierza Jasińskiego. Pod kierunkiem prof. Jasińskiego napisał pracę doktorską "Geneza i rozwój miast kujawskich do roku 1400".
Od 1965 r. związany był z Bydgoskim Towarzystwem Naukowym. Wtedy właśnie zapoczątkował pracę nad kilkutomową historią miasta nad Brdą (tom pierwszy ukazał się 1991 r., w tej publikacji dr Kabaciński był autorem kilku rozdziałów poświęconych średniowiecznym dziejom Bydgoszczy). W latach 1972-1992 pracował w Zakładzie Nauk Politycznych i Historii Myśli Ekonomicznej w Instytucie Ekonomii UMK. Od 1994 r. aż do śmierci był pracownikiem naukowym, najpierw Wyższej Szkoły Pedagogicznej, potem Akademii Bydgoskiej i - od 2005 r. - Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, gdzie od kilku lat pełnił funkcję kierownika Zakładu Historii Nowożytnej Powszechnej i Polski.
Był dr hab. Ryszard Kabaciński autorem ponad 60 prac naukowych, obejmujących nie tylko okres średniowiecza, ale także wieki późniejsze, aż po dziewiętnaste stulecie. Wspomina Zdzisław Biegański: - Dał się poznać Ryszard Kabaciński jako znawca i edytor cennych źródeł historycznych - chodzi m.in. o akta radzieckie miasta Bydgoszczy, dokumenty lokacyjne miast i wsi, inwentarze starostwa i wójtostwa, opisy miast, katalog prepozytów klasztoru Norbertanek w Strzelnie. W Jego dorobku znaczącą pozycję stanowią opracowania kilku miast i miejscowości, w tym Bydgoszczy, Strzelna, Gębic czy Czerska. Jego głównym zainteresowaniem były Kujawy, częściowo także Pomorze Gdańskie. Najważniejsza pracą w dorobku naukowym pozostaje rozprawa habilitacyjna zatytułowana "Historia miasta Strzelna" (przełom XIV/XV wieku po 1773 rok).
Kto choć raz zetknął się z Ryszardem Kabacińskim wie, że rozmówcą był wybornym. Pracując w "Pomorskiej" miałam okazję przeprowadzić z Nim dwa wywiady. Pierwszy, tuż po rozpoczęciu pracy w redakcji, drugi w październiku 2006 r.
W kwietniu 1996 r. Bydgoszcz szykowała się do obchodów 650. rocznicy lokacji miasta. Dzięki Profesorowi Kabacińskiemu, czytelnicy mogli przenieść się w odległe wieki średnie i dowiedzieć się, że w okolicach stacji przy ul. Bernardyńskiej istniała osada i gród (potwierdziły to ubiegłoroczne cenne wykopaliska przy ul. Grodzkiej). Przeczytali też, nie bez zdziwienia zapewne, że to, co w akcie lokacyjnym najbardziej wartościowe i na czym możemy się dziś wzorować, dotyczy samorządności. - Sześć wieków temu nie było zwyczaju jeżdżenia po dotacje gdziekolwiek - mówił wtedy Ryszard Kabaciński.
Jego wywody, naszpikowane dygresjami nie ułatwiały pracy nad tekstem, ale zawsze były niezwykle pouczające.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?