Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze kary dla łamiących zakaz pracy podczas świąt

Agnieszka Wirkus
Trzech dostało mandaty, sześciu szefom sklepów z naszego regionu grozi do 30 tys. zł grzywny.
Trzech dostało mandaty, sześciu szefom sklepów z naszego regionu grozi do 30 tys. zł grzywny.
Wiemy już jakie kary czekają handlowców, którzy zmuszali pracowników do pracy w święta.

Trzech dostało mandaty, sześciu szefom sklepów z naszego regionu grozi do 30 tys. zł grzywny.
Urzędnicy bydgoskiego Okręgowego Inspektoratu Pracy cały czas analizują sygnały, które otrzymali 1 i 11 listopada. Te dni to pierwsze z dwunastu świąt, podczas których obowiązywał już zakaz pracy w placówkach handlowych.

Pierwsza trójka

Legalnie za ladą mogą wówczas stanąć tylko właściciele sklepów i osoby zatrudnione na umowę zlecenie. "Etatowcy" powinni odpoczywać w domach. Powinni, ale nie zawsze im się to udaje. Niektórzy właściciele sklepów zmuszali ich do pracy 1 i 11 listopada.
- Zanim ukarzemy kogoś mandatem, musimy dokładnie zbadać sprawę - mówi Beata Gołębiewska, zastępca okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy. - Dotychczas mandaty otrzymało trzech przedsiębiorców.

Nie pracują

Zakaz pracy w placówkach handlowych obowiązuje: 1 stycznia, w pierwszy i drugi dzień Wielkiej Nocy, 1 i 3 maja, w pierwszy dzień Zielonych Świątek (zawsze przypada w niedzielę), w Boże Ciało, 15 sierpnia, 1 i 11 listopada, 25 i 26 grudnia.
Inspektorzy mogą wręczać mandaty na kwotę od jednego do dwóch tysięcy złotych. Dotychczas najwięcej będzie musiał zapłacić właściciel hurtowni w Grudziądzu. W święto pracowało u niego kilka osób.

- Prawdopodobnie robili remanent - dodaje Gołębiewska.
Na świątecznym handlu stracił też właściciel sklepu spożywczo-monopolowego z Nakła. Otrzymał mandat w wysokości 1,1 tys. zł. - Suma jest dość niska, bo przedsiębiorca otworzył placówkę o godzinie 17 i zamknął ją od razu po kontroli - mówi Beata Gołębiewska.

W sklepie pracował tylko jeden pracownik. Tak samo było w kiosku w Toruniu. Właściciel tego punktu otrzymał mandat na 1,5 tys. zł.

Bez mandatu, ale w sądzie

Mandaty to tylko część kar. Dotychczas do sądu trafiło sześć wniosków o ukaranie osób, które złamały świąteczny zakaz pracy w handlu. Sąd może ukarać handlowców grzywną, wynosząca do 30 tys. zł.- Skierowaliśmy wnioski do sądu, bo przedsiębiorcy nie chcieli przyjąć mandatów - tłumaczy Beata Gołębiewska.
W większych sprawach - np. gdy przedsiębiorca zmusza do pracy w święta dużą grupę pracowników - inspektorzy mogą nie wypisać mu mandatu. Sprawa od razu trafi bowiem do sądu.

K toś pracuje, aby nie pracował ktoś. Inspektorzy kontrolują sklepy (pracują) w święta, aby etatowi pracownicy handlu mieli wolne. I co? I nic. Część handlowców nawet nie chce przyjąć mandatów. A to nie wróży sprzedawcom/inspektorom wolnego podczas następnych świąt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska