Zwolnienie wręczono mu wczoraj. W uzasadnieniu napisano, że zakłóca spokój w zakładzie. - Wszyscy wiedzą, że to dlatego, że głośno domagałem się, by zarząd wypłacił nam zaległe pensje - mówi Szkopiński. - Nie bez znaczenia jest fakt, że wbrew sugestiom zarządu rozmawiam z prasą.
Wojciech Szkopiński rzeczywiście nie milczał, gdy sytuacja w Metronie stawała się coraz gorsza. We wrześniu, podczas ostatniego strajku, negocjował z mediatorem, wcześniej pod budynek przyprowadził taczkę by "wywieźć prezesa i cały zarząd“. Trzy dni temu wraz z pozostałymi pracownikami fizycznymi przedstawili związkom zawodowym pismo, w którym domagał się wypłacenia zaległych pieniędzy.
Zwolnienie oznacza, że nie ma już wstępu na teren zakładu.
- Nie martwię się tym zwolnieniem, już nikt z nas nie wierzy, że będzie lepiej w tym zakładzie- mówi Wojciech Szkopiński. - Czekamy tylko na decyzję sądu (sąd zajmie się wnioskiem wierzycieli o ogłoszenie upadłości zakładu w poniedziałek - przyp. red.). Nie wiadomo, czy otrzymamy sierpniowe wynagrodzenie Reszta załogi jest oburzona moim zwolnieniem. Zapowiadają, że jeżeli nie zostanę wpuszczony na teren zakładu, oni nie podejmą pracy. Nadal nie otrzymałem swoich pieniędzy ,więc jutro przyjdę pod zakład - powiedział nam wczoraj Wojciech Szkopiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Mamy projekt idealnej sukni ślubnej dla Romanowskiej. W tej kreacji skradnie show!
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]